"W kajdankach namiętności" Piotra Kołodziejczaka idealne na zimowy wieczór...
12:26 W kajdankach namiętności przeczytałam w  ciągu jednego popołudnia i nie zajęło mi to
więcej niż 2,5 godziny, z przerwą na herbatę oraz zabawę z kotem. Przyznam, fabuła
wydawała mi się dość prosta – główną bohaterką powieści jest Justyna, stateczna
kobieta pracująca w firmie reklamowej, która wiedzie na pozór spokojne życie. Z
czasem jednak traci kontakt z córką oraz podejrzewa męża o zdradę, któremu to
postanawia odpłacić się w dość niekonwencjonalny sposób. Historia nabiera
rozmachu, gdy zwykły seks (z zemsty) przeobraża się w emocjonalną więź, wpisaną
w codzienny grafik, a w okolicy ulicy Parkowej dochodzi do serii morderstw „z
młotkiem w ręku”. Trudno mi tutaj zdradzić Wam pewne okoliczności czy
szczegóły, które nie rozwiążą książkowej zagadki wiedząc, że zakończenie przechodzi
wszelkie oczekiwania niejednego czytelnika.
W kajdankach namiętności przeczytałam w  ciągu jednego popołudnia i nie zajęło mi to
więcej niż 2,5 godziny, z przerwą na herbatę oraz zabawę z kotem. Przyznam, fabuła
wydawała mi się dość prosta – główną bohaterką powieści jest Justyna, stateczna
kobieta pracująca w firmie reklamowej, która wiedzie na pozór spokojne życie. Z
czasem jednak traci kontakt z córką oraz podejrzewa męża o zdradę, któremu to
postanawia odpłacić się w dość niekonwencjonalny sposób. Historia nabiera
rozmachu, gdy zwykły seks (z zemsty) przeobraża się w emocjonalną więź, wpisaną
w codzienny grafik, a w okolicy ulicy Parkowej dochodzi do serii morderstw „z
młotkiem w ręku”. Trudno mi tutaj zdradzić Wam pewne okoliczności czy
szczegóły, które nie rozwiążą książkowej zagadki wiedząc, że zakończenie przechodzi
wszelkie oczekiwania niejednego czytelnika. 

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
7 opinii:
Mnie osobiście trochę raziło, że autor, który jest chyba socjologiem tworzył swą książkę wykorzystując oczywiste prawdy czyli nic odkrywczego..
OdpowiedzUsuńOwszem, i ja to zauważyłam, jednak nawet na tych podstawach można stworzyć coś nietypowego :)
UsuńNie jest to książka, którą muszę przeczytać w pierwszej kolejności, jednak w wolnym czasie z pewnością tak ;)
OdpowiedzUsuńPrzychodzę z rewizytą :) Mam tę książkę, Czeka na swoją kolej :)
OdpowiedzUsuńOkładka książki paskudna, a tytuł też mnie nie przyciąga, a raczej odpycha, ale po tym co napisałaś w recenzji, to książka nie jest zła. Na luźny wieczór mogę się skusić, tym bardziej, że bardzo szybko się ją czyta.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
To właśnie taka lektura na spokojny, niezobowiązujący wieczór. Spodziewać się tutaj nie możemy ani Kinga, ani Sparksa, jednak wiele osób ocenia ją pozytywnie. :)
Usuńta pozycja mnie zaciekawiła, jak gdzies zobacze to pewnie kupie
OdpowiedzUsuńDziękuję!