­
­

Anne B. Ragde - Kochankowie

Nie bez powodu pokochaliśmy literaturę skandynawską. Każda książka, która dociera do nas z północy zostaje wyróżniona i cieszy oko wprawnego miłośnika kryminałów. Dzisiaj mam dla Was kolejną książkę, na którą powinniście zwrócić szczególną uwagę. Poznajcie Anne R. Ragde.


Kochankowie to piąty tom serii Ziemia kłamstw, opowiadający tajemnicze losy rodziny Neshov, którym daleko od powieści Mario Puzo, ale bohaterowie, spleceni jedną, wspólną nicią przeżyć, wspomnień, a także korzeni tworzą ciepłą, barwną powieść, a zarazem dostojny kryminał. Tłem całej historii jest niesamowita, niesforna Skandynawia, ukazująca nie tylko przyrodę, ale mentalność ludzi północy, ich przyzwyczajenia, charakter i charyzmę. Fabuła książki jest kontynuacją losów głównych bohaterów. Torunn Neshov dba o zrujnowane gospodarstwo rodzinne, Margido prowadzi biuro pogrzebowe, które nie tylko przynosi zysk, ale i angażuje pozostałych członków rodziny. Erlend pozostaje dostojnym, bogatym mężczyzną, który musi przeprowadzić remont we właśnie odziedziczonej willi, i tym razem to Tormond, chce wrócić do swoich wspomnień, by obnażyć bolesną prawdę sprzed lat.
Sprawdź na stronie Wydawnictwa
Nie potrafię odnieść się do serii i tego, czy całość jest godna uwagi. Nie umiem opisać, pióra autorki, jej zmian w podejściu do fabuły na przełomie poszczególnych tomów, ale wiem, że Kochankowie to książka  naprawdę interesująca. Lektura jest bardzo lekka, wciągająca. Poszczególne wątki są bardzo przemyślane, bohaterowie nie nużą, są wyraziści idealnie wpasowują się do konwencji literatury skandynawskiej. Książkę polecam, warto sięgnąć po ten tajemniczy tytuł. Ja z chęcią nadrobię zaległości dla tej, kryminalnej sagi i opowiem Wam, co ciekawego przydarzyło się rodzinie Neshov.  

Recenzja "Harry Potter i Przeklęte Dziecko"

Ta dziewczyna naprawdę czerpie z życia pełnymi garściami i bierze jak swoje

Ta dziewczyna naprawdę czerpie z życia pełnymi garściami i bierze jak swoje
Wywiad: Portal Warszawa i Okolice

Recenzja książki: Sodoma

Recenzja książki: Sodoma
Sodoma. Hipokryzja i władza w Watykanie