­
­

Amalfi - najpiękniejsze miejsce w Europie

Uważane za jedno z najpiękniejszych wybrzeży w Europie zachwyciło również nas. Zobaczcie, jak wyglądała nasza podróż do Amalfi :)


O Amalfi marzyłam. Naprawdę! Gdy kilka lat temu zobaczyłam pierwsze zdjęcie z Costa Amalfitana, zaczęłam obserwować rozmaite profile w social mediach i śledzić nowinki związane z południowymi Włochami. Miejsce mnie naprawdę zachwyciło i nawet nie wyobrażacie sobie mojego szczęścia, jak udało nam się w końcu zaplanować urlop tak, że spędziliśmy tam aż cztery dni :) 

Amalfi to dawna kolonia rzymska, mieszcząca się w kluczowym miejscu dla rozwoju handlu i gospodarki, a mianowicie na przecięciu szlaków bizantyjskiego, arabskiego i zachodnioeuropejskiego. Kupcy z tego regionu cieszyli się licznymi przywilejami, a nawet dostarczali produkty dla papieży. Co więcej, ci sami ludzie dokonali pierwszego we Włoszech uregulowania kwestii prawa handlowego i morskiego, które dziś możecie odnaleźć pod nazwą Tablica z Amalfi.

Wybrzeże jednak zachwyca! Jeśli oglądacie w sieci zdjęcia to wierzcie mi, że tak ten region wygląda w rzeczywistości. 


Miasto, a nawet całe wybrzeże, słynie z cudownej zabudowy. Na tarasach piętrzą się domy, kościoły, restauracje, hotele i sady cytrynowe. Nie musicie jechać konkretnie do Amalfi, by zakochać się w Costa Amalfitana. 

Czy jest drogo w Amalfi? Ceny niestety dają się we znaki zwykłym zjadaczom chleba. Za jedną noc trzeba zapłacić od kilkuset do kilku tysięcy złotych. My, nocując w hotelu Villa Felice Relais za dwie noce zapłaciliśmy 460€. Miejsce jednak Wam bardzo polecam, ponieważ ma wysoki standard obsługi, pracują tam przemiłe, pomocne dziewczyny i z pewnością nie będziecie zawiedzeni. Odkryliśmy Też wspaniałą restaurację - Il Mulino.


Podczas plażowania czuliśmy się bezpiecznie. Choć byliśmy na plaży publicznej i cały nasz dobytek zostawiliśmy w plecaku przy leżaku, nikt niczego nie ukradł. W Polsce nie do pomyślenia, prawda? :)

Publiczna plaża w Amalfi znajduje się tuż obok plaży prywatnej. Dostępne dla każdego są leżaki i parasole, a jeśli miejsca są już pozajmowane to możecie rozłożyć swój ręcznik na kamieniach i również wypoczywać. Koniecznie zabierzcie jednak ze sobą krem z filtrem (my kupiliśmy mgiełkę 50 SPF) i nakrycie głowy. Uwaga! W Amalfi stroje kąpielowe dozwolone są jedynie na plaży. Wychodzenie w nich do miasta może skutkować mandatem :)


Jak podoba Wam się te miasto? Niebawem opowiem Wam więcej o zabytkach, historii i atrakcjach w Amalfi :) 

Recenzja "Harry Potter i Przeklęte Dziecko"

Ta dziewczyna naprawdę czerpie z życia pełnymi garściami i bierze jak swoje

Ta dziewczyna naprawdę czerpie z życia pełnymi garściami i bierze jak swoje
Wywiad: Portal Warszawa i Okolice

Recenzja książki: Sodoma

Recenzja książki: Sodoma
Sodoma. Hipokryzja i władza w Watykanie