­
­

TRAVEL: ŚNIEŻNE KOTŁY

Pobyt w górach podczas pięknej pogody to spełnienie marzeń każdego piechura. Gorące promienie słoneczne, puszysty śnieg i minimalny wiatr to warunki idealne do górskiej wspinaczki. 


Śnieżne Kotły to jeden z najpiękniejszych zakątków Karkonoszy. Znajdują się pomiędzy Łabskim Szczytem  (1471 m n.p.m.) a Wielkim Szyszakiem (1509 m n.p.m.), tworząc dwa olbrzymie kotły oddzielone skalistą grzęda. Aby dostać się na szczyt, proponujemy wyruszyć ze Szklarskiej Poręby szlakiem czerwonym, mijając przepiękny Wodospad Kamieńczyka na wysokości 846 m n.p.m. (bilet normalny 6 zł, bilet ulgowy  3 zł). Szlak prowadzi przez malownicze okolice Szklarskiej Poręby. Spacerując wśród drzew, nie raz postanowicie na krótką chwilę odetchnąć, jednak z im wyżej, tym Wasza czynność powinna przybierać na sile! Późną wiosną oraz jesienią spotkacie się z większą wilgotnością oraz śniegiem. Po drodze miniecie również przytulne schronisko, w którym zdecydowanie nie polecamy szarlotki. Pamiętajcie jednak, że ono jest świetnym miejscem by na chwilę się ogrzać i odpocząć.












Szlak zaprowadzi Was prosto do schroniska na Szrenicy. Jeżeli jesteście głodni lub spragnieni, koniecznie zajrzyjcie do środka, bowiem do Śnieżnych Kotłów pozostało jeszcze kilkadziesiąt minut i czeka Was kilka ostrych podejść. Na Śnieżnych Kotłach nie ma schroniska, w którym moglibyście chwilę odetchnąć i się ogrzać. Punkt, który widać już z wielu kilometrów jest stacją przekaźnikową radiowo-telewizyjną.


Na szczycie rozpościera się przepiękna panorama, w której nie sposób się nie zakochać...
Zagrożenia lawinowe nieco pokrzyżowały nasze wspinaczkowe plany. Nie mogliśmy niestety zejść szlakiem, prowadzącym pod śnieżnymi Kotłami. Droga powrotna była dla nas prawdziwym przecieraniem szlaku! Szliśmy wytyczoną przez GOPR trasą, niezbyt uczęszczaną przez turystów. Ważną informacją dla górskich piechurów jest fakt, że w sytuacji, gdy nie widać szlaku, na ratunek przychodzą Wam ustawione, drewniane słupy. To one wytyczają szlak i tylko po nim możecie się poruszać. 








Jak podoba Wam się zimowa sceneria? Wbrew pozorom był to niezwykle ciepły dzień, a słońce, które nas ogrzewało przyprawiło każde w zabawną opaleniznę. Dla nas wyprawa na  Śnieżne Kotły okazała się niesamowitą przygodą, którą z pewnością będziemy chcieli powtórzyć już niebawem. 

Recenzja "Harry Potter i Przeklęte Dziecko"

Ta dziewczyna naprawdę czerpie z życia pełnymi garściami i bierze jak swoje

Ta dziewczyna naprawdę czerpie z życia pełnymi garściami i bierze jak swoje
Wywiad: Portal Warszawa i Okolice

Recenzja książki: Sodoma

Recenzja książki: Sodoma
Sodoma. Hipokryzja i władza w Watykanie