- 10:25
- 3 Comments
Skoro było już kilka słów o tym,
co Przed ślubem, to jak powinno
wyglądać nasze życie Po ślubie?
Lipiec do miesiąc premier wielu ciekawych książek, a wśród nich możecie
odszukać nowość od Wydawnictwa FRONDA, czyli tom drugi poradnika z serii Laboratorium miłości napisanego pod
redakcją Zbigniewa Kaliszuka.
W tej części książki przeczytacie
o relacjach partnerskich. Istocie komunikacji i budowaniu trwałych relacji.
Każdy z autorów kładzie nacisk na rozmowy pomiędzy mężem a żoną. Stara się
uświadomić czytelnikowi, że jeśli chcemy aby nasz związek był „na dobre i na
złe”, nie możemy kierować się egoistycznymi pobudkami, własnymi sugestiami, a
niezbędna jest rozmowa pomiędzy dwojgiem dorosłych, dojrzałych ludzi. Mężczyzna
przecież nie zdoła się domyślić. Kobieta z kolei nie dotrze do głębi swojego
partnera. Wiele rzeczy musi zostać
głośno wypowiedzianych, a tak często o tym zapominamy…
Nie wiem, jak należy odnieść
zawarte w książce porady, bowiem nie mam męża, długo jeszcze miała go nie będę,
ale tak wiele poruszonych spraw zdaje się być oczywistych. Szkoda tylko, że
historia kołem się toczy. Znamy istotę wszystkich „cech” składających się na
miłość, ale bagatelizujemy je w codziennych relacjach…
Tym razem nasza książka podzielona
została na osiem części, które składają się z krótkich, tematycznych rozdziałów.
Podobnie, jak części w pierwszej, wnętrze publikacji to rozmaite wywiady i artykuły.
Autor nie opiera się na suchych faktach, a przytacza prawdziwe przykłady, tzw. „z
życia wzięte” i prowadzi rozmowy z wieloma znanymi osobistościami. Wśród nich spotkacie
Paulinę i Macieja Kurzajewskich, opowiadających o miłości od pierwszego
wejrzenia, nieprzespanych nocach, patentach na wychowanie dzieci czy karierze
zawodowej, prowadzonej równolegle do życia rodzinnego. Z Dominiką Figurską z
kolei rozmawiamy o tym, że zawsze warto walczyć o małżeństwo, bo nigdy nie jest
na to za późno, a Krzysztof Ziemiec pisze obszerny felieton o tym, że warto mieć
kręgosłup moralny, wyznawać pewne wartości i nie wstydzić się ich na arenie
publicznej. Wszystkie artykuły są
niezmiernie intrygujące, każdy potrafi wnieść coś dobrego do naszego życia i
wywołać niemałą zadumę podczas lektury. Może wydać się to zaskakujące, ale
autorzy książki odważnie mówią o naturalnym planowaniu rodziny, poświęcając mu
cały rozdział. Oceniają jego wady i zalety. Próbują obalać mity. Co więcej,
ojciec Ksawery Knotz porusza temat seksu małżeńskiego, i tego, jak on powinien
wyglądać. Zaciekawiłam? Sięgnijcie po tę książkę!
Publikację czyta się bardzo
lekko. Piękna okładka i bardzo dopracowane wnętrze pozwalają czerpać także
wizualną przyjemność z lektury. Laboratorium
miłości: Po ślubie, to tak naprawdę książka dla każdego z nas. Autorzy
wszystkich prac zaznaczają, że warto przemyśleć swoje życie i podczas rozmowy z
partnerem zadeklarować, czy to na pewno miłość. Pozorne zakochania, o których
możecie przeczytać w pierwszym tomie serii, nie zawsze przeradzają się w trwały
związek „na dobre i na złe”, a tylko szczera rozmowa może wyklarować wspólną przyszłość.
Książkę oczywiście gorąco
polecam. Poświęcicie jej kilkadziesiąt minut, a być może i Wy wpadniecie w
zadumę, gdybając o swojej przyszłości...
Za Laboratorium miłości: Po ślubie, dziękuję Wydawnictwu FRONDA:
Zapewne wielu z Was, Drodzy
Pastelowicze, zastanawia się, czy osoba duchowna – kapłan, zakonnik, ktokolwiek
– może mówić o rzeczach złych i dobrych w pożyciu małżeńskim, może i ma prawo głosić
nauki całkowicie odległe od własnej codzienności i z absurdalną pewnością
siebie przekonywać innych do własnego zdania. My jednak godzimy się na to,
ponieważ etyka została wpleciona w nasze życie, a księża stali się głosem
przewodnim w kraju katolickim. Na dobrą sprawę nie tylko Polska idzie za wewnętrznym
głosem i przekonaniem, bowiem Ojciec Pat Connor, choć urodził się w Australii,
mieszka w stanie New Jersey w USA i odbywa liczne podróże, dzięki którym
rozszerza swojej wiedzę i ma możliwość obserwacji ludzi z różnych środowisk i
różnych kultur.

Kogo nie poślubiać oparte jest na słowach przysięgi małżeńskiej
zaczerpniętych z Pierwszego Listu świętego Pawła Apostoła do Koryntian. Autor stworzył
z nich nieodzowne siedem przykazań – siedem cech miłości – które zawsze iść
muszą w parze, nigdy osobno. Podzielił więc książkę również na siedem
rozdziałów związanych z omówieniem każdej „cechy”, podaniem przykładu „z życia”,
przeanalizowaniem sytuacji i krótkim podsumowaniem, pomagającym w
zweryfikowaniu predyspozycji swojego partnera. Pierwszy rozdział, choć w tej chwili może zdawać się ósmą częścią
publikacji, nosi tytuł „Zanim powiesz Tak” i zmusza nas do udzielenia
odpowiedzi na wiele podstawowych pytań, wśród których znajduje się jedno,
najważniejsze – „Dlaczego się pobieramy?”.
Książka jest bardzo cennym
zbiorem zasad i wiedzy dla wielu kobiet szczególnie tych, które pomimo znęcania
się fizycznego, bądź psychicznego ze strony partnera nadal decydują się na
małżeństwo. Lektura jednak nie dotyczy tylko szczupłego grona „kobiet
pokrzywdzonych”, bowiem Dzwony Weselne, a Dzwony Ostrzegawcze przysłużą się
niejednej pani, która na przykład, nie zważa na to, że jej mężczyzna nie chce
mieć dzieci, a ona pragnie tego z całych sił, albo bagatelizuje sygnały związane
z chorobliwą zazdrością partnera. Jest wiele cech, na pozór ukrytych w głębi,
które zdają nam się zmienić z czasem czy ustabilizować. Historia jednak zna
różne przypadki, a więc warto odpowiednio zareagować zawczasu…
W publikacji Kogo nie poślubiać spodobało mi się podejście ojca Pata Connora,
bowiem nie starał się przedstawić zdarzeń z perspektywy ostentacyjnego księdza,
których ma własne zdanie, własną rację i wszyscy powinni go słuchać, ponieważ
przeczytał kilka książek i spędził liczne godziny na wykładach w seminarium czy
naukach podyplomowych. Connor popiera swoje słowa doświadczeniem i licznymi
przykładami, szczegółowo opisuje historię wielu ludzi, słowem – wykorzystuje prawdziwe
zdarzenia i fakty. Zabawny wydał mi się cytat, który postanowiłam wykorzystać
jako tytuł tej recenzji: „W każdym dobrym małżeństwie warto czasami niedosłyszeć”.
Wiecie, gdzie go znalazłam? Słowa te wypowiedziała teściowa pannie młodej w dniu ślubu, wręczając przy tym
paczuszkę stoperów do uszu: „Ludzie niekiedy mówią ci rzeczy niemiłe i
bezmyślne, i jeśli tak robią, warto się wyłączyć, żeby nie chlapnąć czegoś w
złości i irytacji”.
Książkę gorąco polecam wszystkim
Paniom, ponieważ lektura jest naprawdę przyjemna i zabiera zaledwie kilka
godzin. Jeśli poszukujecie informacji, wskazówek czy drogowskazów – to idealna
publikacja dla zagubionych kobiet, którym brakuje stanowczości i pewności siebie
w dotychczasowych poczynaniach. Nie oznacza to jednak, że dwieście stron
rozwiąże Wasze problemy. Nikt nie jest
idealny, nikt nie ma prawa do nieskończonej ilości pomyłek. Zważajcie więc
na swoje gesty i słowa i zanim podejmiecie jakąkolwiek decyzję – przemyślcie sprawę
o jeden raz więcej.
Za Kogo nie poślubiać dziękuję
Wydawnictwu ZYSK i S-ka:
- 09:09
- 9 Comments