O tym, że dzieci muszą zbadać
wszystko empirycznie wiedzą wszyscy. W pewnych sferach jednak istotne jest
ukształtowanie ich światopoglądów za sprawą rodziców, którzy powinni cierpliwie
tłumaczyć im podstawowe elementy dobrego zachowania, odpowiadać na liczne
pytania „dlaczego”, albo po prostu zapewniać je o swojej miłości. Najlepiej jednak
uczyć się przez zabawę. Wspierać poznawanie świata w jak najprzyjemniejszy
sposób, a wiadomo, że czytanie dzieciom jest sprawą priorytetową.
W książeczce „Dociekanki małej Janki” Ireny
Szafrańskiej–Nowakowej poznajemy elementarne zasady, do których zbliżyć powinno
się każde dziecko. Czasem w grę wchodzi oswojenie podopiecznych ze śmiercią, a
czasem budowanie relacji interpersonalnych. Dzieci nie rozumieją, dopóki ktoś
jasno i rzeczowo nie wyjaśni im powodów takiego, a nie innego zachowania.
Autorka m.in. opowiada nam historię Boba, kolegi Janki z piaskownicy, który z
dnia na dzień przestał pojawiać się na podwórku. Dlaczego? Ano dlatego, że
dwóch łysych panów przezywało i przeganiało Boba oraz jego czarnoskórą mamę.
Janka widziała te zdarzenie, ale kompletnie nie potrafiła zrozumieć, dlaczego
ktoś nie toleruje rodziny kolegi, kiedy każde dziecko może i ma prawo bawić się
w piaskownicy na równi z innymi maluchami. Gdy Janka zadaje pytania, z odsieczą
przychodzi jej mama, która stara się spokojnie przekazać mnóstwo
skompresowanych wiadomości do głowy swojej córki. Jeżeli tak zachowywałaby się
większość rodziców, nieważne czy opowiadając o azjatyckich korzeniach, czy o
przykrych incydentach spotykanych w życiu codziennym, wiele dzieci miałoby
poprawnie ukształtowany światopogląd. Ich wrażliwość wzięłaby górę nad
środowiskiem, które nie zawsze nasiąknięte jest pozytywnymi emocjami.
Książka „Dociekanki małej Janki” skierowana jest dla dzieci od piątego roku
życia. Sądzę, że to idealna kategoria wiekowa, bowiem mamy wtedy do czynienia z
okresem, w którym każdy maluch zaczyna przyswajać sobie pewne wartości, które
mogą okazać się kluczowe w przyszłym życiu. Oczywiście cała historia rozpoczyna
się, gdy to na świecie pojawia się mała Janka, a to także pozwoli innym
dzieciom wyjść spoza oklepanego dzisiaj sloganu „przyniósł Cię
bocian/znaleźliśmy Cię w kapuście”. Wraz z upływem lat, dzieci rozwijają się
coraz szybciej, a więc i coraz wcześniej trzeba wyjaśnić im skąd się biorą małe
szkraby w naszym otoczeniu.
Lekturę polecam i dzieciom i
rodzicom. Książeczka zawiera nie tylko mądrości dla naszych milusińskich, ale i
rady dla rodziców, jak powinni odpowiadać na trudne pytania swoich podopiecznych,
czy bezpiecznie podejść do tematu. Sądzę, że książeczkę warto dopisać do „lektur
obowiązkowych”. Zawiera ona mnóstwo cennych rad i wskazówek, a jak zawsze
została wydana w cudownej formie. Wydawnictwo Novae Res wydało publikację w twardej
oprawie, a na dodatek zadbało o wysokiej jakości papier, który przetrzyma nawet
dziecięce próby podjęcia lektury. Całość z kolei podzielono na 19, czasem
krótszych, czasem dłuższych rozdziałów, pięknie ujętych na 83 stronach.
Gorąco polecam „Dociekanki małej Janki", a za książkę dziękuję Wydawnictwu Novae Res:
9 opinii:
Brzmi ciekawie. Pytanie, czy moim szkrabom sie spodoba :)
OdpowiedzUsuńCzytałam :) Naprawdę warto!
OdpowiedzUsuńŚwietna ksiązeczka. Wpisuję na listę dla mojego małego :)
OdpowiedzUsuńCzytałam już o tej książce i jestem na tak. Zapowiada się interesująco.
OdpowiedzUsuńPrzydałaby mi się taka książka, dzięki której mógłbym powrócić do lektur typu ,,Pies, który jeździł koleją". :]
OdpowiedzUsuńCiekawa recenzja :D
Widzę, ze jest to niezwykle wartościowa książeczka, która zawiera nie tylko mądrości dla naszych dzieci, ale również rady dla rodziców. Bardzo mnie to cieszy, w związku z tym chętnie poznam ową pozycje.
OdpowiedzUsuńMam przeczucie, że to niezwykle wesoła historyjka :D
OdpowiedzUsuńJakoś nie mogę przekonać się do lektur dla dzieci. Może jestem w takim wieku, że chcę dorosnąć jak najszybciej? Hahah. ;D
OdpowiedzUsuńZostałaś nominować do Liebster Blog Award. Szczegóły u mnie na blogu.
shelf-of-books.blogspot.com
Ale fajna książeczka :)
OdpowiedzUsuńDziękuję!