"Cała nadzieja w Paryżu" Deborah Mckinlay - zapraszam!

11:37

Piękna okładka i znajdujący się na niej opis to zapowiedź lekkiej, przyjemnej książki na samotny, jesienny wieczór pod ciepłym kocem. Nic bardziej mylnego. Okazuje się bowiem, że Cała nadzieja w Paryżu to lektura niesamowicie wymagająca, zmuszająca tym samym do refleksji i głębokich przemyśleń nad własnym życiem. Główni bohaterowie powieści do osoby pełne doświadczenia, po przejściach. Eve marzy o szczęśliwym związku. Jej córka lada dzień bierze ślub, a ona sama czuje się samotna i zagubiona. Jackson z kolei po raz drugi jest ostał się rozwodnikiem, zdaje się być rozchwiany emocjonalnie, a jego twórczość literacka zatrzyma się w martwym punkcie. Jego życie także nie poukładało się tak, jakby o tym marzył. Chociaż wydał już kilka powieści, jest sławnym pisarzem, posiadającym wiernych czytelników, to brakuje mu iskierki nadziei i przyjaciela „od serca”, z którym mógłby wymienić kilka słów. Jak to więc możliwe, że losy Angielki i Amerykanina  splotły się w przepysznym Paryżu? Czemu to właśnie pasja, jaką jest gotowanie, połączyła tych dwoje, pomimo dzielącego ich oceanu? Jak trudno przekroczyć pewne bariery i zbliżyć się do kogoś wyłącznie dzięki epistolarnej korespondencji? Aby uzyskać odpowiedź na te i inne pytania, koniecznie sięgnijcie po lekturę!

Zdawać by się mogło, że tych dwoje więcej dzieli niż łączy. Ona – prowincjonalna, odrobinę już zgorzkniała kobieta przepełniona autokrytyką i niską samooceną. On – znany pisarz z wielkiego świata. Zagubiony w życiu i nieco nieszczęśliwy miłośnik kuchni, poszukujący własnego przepisu na szczęście.

Deborah Mckinlay postanowiła osadzić fabułę  skupioną na korespondencji listowej. Każda kolejna wiadomość budzi emocje, pozwala wejść do świata naszych bohaterów. Dzięki nim poznajemy ich troski, przemyślenia, wątpliwości, a wszystko to zostaje ubarwione wskazówkami i niebiańskimi kulinariami. Iście przepyszna książka pozwala nam oddać się pasji, oczarować smakami,  a banalnie zawartą znajomość przerodzić w przyjaźń zbudowaną na trwałym fundamencie.

Komu poleciłabym tę propozycję? na pewno miłośnikom gotowania – każdej płci – którzy wierzą jeszcze w szczerość i dobre intencje innych ludzi. Jak doskonale wiemy, korespondencja na odległość, czy będzie to wymiana listów, czat internetowy czy zwykły sms, pozwala na ukrycie siebie. Możemy pewne elementy ubarwić, inne zniwelować, poskromić nastroje czy humory, bagatelizować wady… To, czy pozostaniemy szczerzy zależy od nas samych, ale druga osoba będzie wiedziała tylko tyle, ile sami jej powiemy. Nie odkryje niczego samodzielnie, nie wyczyta pomiędzy wierszami, nie zweryfikuje naocznie. Początkowo listy które czytamy są dla nas potraktowane z dozą niepewności, ale bariera ta szybko zostaje przełamana. Lektura zajmuje kilka chwil. Całość wciąga i pociąga, zdaje się być idealną propozycją na jesienny wieczór. 

Jaką rolę w tej całej historii odgrywa malowniczy Paryż? Tego Wam nie zdradzę. Sprawdźcie sami! :) 


Za egzemplarz książki Cała nadzieja w Paryżu dziękuję Wydawnictwu Feeria 

You Might Also Like

5 opinii:

  1. Naczytałam się już tyle o tej książce, że muszę ją przeczytać. Myślę, że jej klimat mnie usatysfakcjonuje.

    OdpowiedzUsuń
  2. Spotkałem się już z kilkoma rekomendacjami, jednak to nie jest książka dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Może i ja się skuszę ;) na początku czytałam same negatywne opinie, ale widzę że powoli stają się coraz lepsze ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Widzę, że i Tobie przypadła do gustu.

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziękuje, z chęcią przeczytam. Jak i rownież kilka innych, poleconych przez Panią. Osobiście, jeśli interesuje sie Pani, tematyka francuska, polecę książkę, która ostatnio wpadła mi w ręce, " Mój Paryż, moja miłosść" . Bardzo zabawna. Dziękuje, i życzę miłego popołudnia. Będę zaglądać po inne ciekawe recenzje. - Zofia Dobosz

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję!

Recenzja "Harry Potter i Przeklęte Dziecko"

Ta dziewczyna naprawdę czerpie z życia pełnymi garściami i bierze jak swoje

Ta dziewczyna naprawdę czerpie z życia pełnymi garściami i bierze jak swoje
Wywiad: Portal Warszawa i Okolice

Recenzja książki: Sodoma

Recenzja książki: Sodoma
Sodoma. Hipokryzja i władza w Watykanie