Mój przyjaciel Meaulnes Alaina-Fourniera to jedyna ukończona książka
tegoż francuskiego powieściopisarza. W Polsce opublikowano ją po raz pierwszy w
1936 r., a tuż po zakończeniu II Wojny Światowej ponowiono nakład i szybko
okrzykniętą ją jedną z najważniejszych powieści początku XX wieku. Co więcej, Mój przyjaciel Meaulnes to książka zaliczana
do arcydzieł literatury francuskiej.
Fabuła książki to przede
wszystkim opis pięknej a zarazem zawiłej młodzieńczej miłości tytułowego
bohatera. To lektura niezwykle trudna, czasem zawiła, ale godna uwagi. Poznajemy
siłę uczuć, pasma niepowodzeń i prawdziwą przyjaźń, jaka może zaiskrzyć
pomiędzy bohaterami. Narratorem naszej powieści jest piętnastoletni młodzieniec
o imieniu Francois. To właśnie z jego
punktu widzenia śledzimy bieg zdarzeń, opowiada nam on własną historię, swoje
przemyślenia i przygody, a zarazem odnosi się do otaczającej go rzeczywistości.
Dzięki niemu poznajemy Meaulnesa, dwa lata starszego kompana, który odmienia
życie chłopca, jednocześnie zawiązując fabułę. Z zajmującą szczegółowością,
płynnością akcji przewracamy karty powieści. Dostrzegamy silną więź pomiędzy Francoisem
a Augustynem Meaulnesem i pozwalamy przenieść się do tej jakże bajowej
krainy.
Gdy po raz pierwszy
zobaczyłam publikację, na myśl (nie wiedzieć czemu) przyszedł mi plakat promujący Labirynt Fauna. Kompletnie abstrahując od jakichkolwiek norm czy
granic zdrowego rozsądku, moją pierwszą myślą niezmiennie był Labirynt Fauna. ;)
Okładka książki Mój przyjaciel Meaulnes to obraz
pięknego domu osadzonego w zielonej scenerii. Jest jednak w nim coś
enigmatycznego, budzącego w potencjalnym czytelniku chęć poznania tej magicznej
krainy, skrywanej na kartach powieści. Ukłony więc dla Wydawnictwa ZYSK i S-ka,
zarówno za piękny projekt, jak i wspaniałe opracowanie. Na uwagę zasługuje
również tłumaczenie. Książka, jak już wspomniałam, napisana została tuż przed I
Wojną Światową, a opisuje, prawdopodobnie, młodzieńcze wspomnienia samego
autora. Język jest bardzo lekki, plastyczny, ma w sobie wyczuwalną młodzieńczą
charyzmę i zdaje się być tak odległy nam, współczesnym ludziom. Francois
posługuje się poetyckimi porównani, za pomocą których opisuje otaczającą go rzeczywistość,
emocje i ludzkie zachowania. Oddaje to niebanalny wydźwięk całej historii i
uświadamia czytelników w smutnym stwierdzeniu, że uczucia młodych ludzi dzisiaj
wyglądają zupełnie inaczej. Zapominamy nie tylko o lojalności, ale i subtelności
czy sile niedozwolonych miłości.
Książkę gorąco polecam. Uważam,
że każdy znajdzie w niej coś dla siebie i nieważne, czy będzie to niebagatelny
opis przyrody, czy głębokie uczucie przeżywane na kartach powieści. Za mój egzemplarz serdecznie dziękuję
Wydawnictwu ZYSK i S-ka.
1 opinii:
Pozwalamy się przenieść do bajkowej krainy? Jestem ciekawe jakie wrażenie zrobiłaby ta książka na mnie, troszkę unikam trudnych lektur. Z lenistwa ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję!