Jørn Lier Horst - Nocny człowiek

00:03

Choć minął miesiąc od premiery książki Jorna Liera Horsta to o Nocnym człowieku nadal jest naprawdę głośno. Czy przeczytaliście już najnowszą część przygód komisarza Wiliami Wistinga? Jeżeli nie, ten artykuł jest właśnie dla Was!



Piąty tom serii odsłania nieznane dotąd ciekawostki z życia komisarza Wistinga oraz pozwala zaznajomionym z cyklem czytelnikom odpowiedzieć na postawione dotychczas pytania. Wbrew pozorom książka nie bez powodu pokazuje najbardziej kontrowersyjne śledztwo i jednocześnie jest opublikowana na polskim rynku wydawniczym jako ostatnia. Zaspokaja ciekawość, pobudza zmysły, wciąga od pierwszej strony i sprawia, że czujemy niedosyt, gdy lektura dobiega końca. Może jest wątek, który niegdyś przeoczyliśmy? Może warto zmierzyć się z serią raz jeszcze? – zapewniam, że to jedne z wielu pytań, które z pewnością zadacie sobie po przeczytaniu przygód Williama Wistinga. 

Najnowszą książkę rozpoczyna szokujący incydent!  Na środku rynku w miejscowości Larvik zostaje odnaleziona głowa nastolatki. Głowa, wbita na pal i porzucona. Norweska policja, choć staje na wysokości zadania, nie potrafi rozwiązać zagadki samodzielnie, a więc tajemnice makabrycznej zbrodni musi wyjaśnić doświadczony komisarz, William Wisting. Początkowe trudności  z wyjaśnieniem przyczyn zdarzenia, a także poznaniem tożsamości ofiary schodzą na drugi plan, gdy morderca bez wahania pociąga za kolejne sznurki, a jego ściśle uknuta intryga buduje fabułę naszej powieści. Seria zdarzeń opatrzona jest zadziornym, dziennikarskim piórem Line, córki Wistinga, za sprawą której książka przybiera zupełnie nowy wymiar. 

Sprawdź na stronie Wydawnictwa


Seria z komisarzem Wistingiem to jeden z niewielu cykli, których lektura sprawia mi ogromną przyjemność i których wprost nie mogę się doczekać. Nocny człowiek to brakujący element układanki. Jak wielokrotnie Wam wspominałam, na polskim rynku seria została wydana  z całkowitym pozbawieniem chronologii zdarzeń. Lawirowaliśmy od pierwszego do ostatniego tomu, nie znając przygód Wistinga na przełomie lat, jego problemów rodzinnych, zawodowych i zmian, które zachodziły także w jego osobowości. Niemniej, nie uważam czasu poświęconego na lekturę za czas stracony. Bywały książki lepsze i gorsze, ale jedno jest pewne - z każdym tomem pióro Horsta ewoluowało, język stawał się bardziej plastyczny, a fabuła książek wciągała jeszcze mocniej. Wierzę więc, że zdecydujecie się na poznanie tej historii i lada chwila będę mogła poznać Wasze opinie. 

You Might Also Like

11 opinii:

  1. Nie znam tego cyklu, ale idąc śladem twoich pochwał, na pewno kiedyś to zmienię. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Brzmi super! Kieeeedyś nadrobię :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Horst wciąż na mojej liście do przeczytania :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie znam tej serii, ale czuję się bardzo do niej zachęcona, tym bardziej, że lubię historie kryminalne ;))

    OdpowiedzUsuń
  5. I ja o tej serii wcześniej nie wiedziałam? Czas nadrobić zaległości!;)
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jakoś nigdy nie lubiłam kryminałów...

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie znam tego cyklu, ale zachęciłaś mnie do jego poznania

    OdpowiedzUsuń
  8. Całkowicie, coś w moim stylu, już szukam tej pozycji w internecie.

    OdpowiedzUsuń
  9. Piszesz, że o książce jest głośno, a ja jeszcze nigdzie na nią nie trafiłam... Brzmi ciekawie, ale trochę nie moja bajka :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Przede mną dopiero "Kluczowy świadek"!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję!

Recenzja "Harry Potter i Przeklęte Dziecko"

Ta dziewczyna naprawdę czerpie z życia pełnymi garściami i bierze jak swoje

Ta dziewczyna naprawdę czerpie z życia pełnymi garściami i bierze jak swoje
Wywiad: Portal Warszawa i Okolice

Recenzja książki: Sodoma

Recenzja książki: Sodoma
Sodoma. Hipokryzja i władza w Watykanie