- 07:22
- 11 Comments
Czy Wasze życie uczuciowe jest takie, jakbyście sobie to wymarzyli? Czujecie się szczęśliwi, kochani, bezpieczni i potrzebni? A może wszystko, co dzieje się wokół Was jest pasmem niepowodzeń? Podaliście się i bezradnie czekacie na to, co przyniesie Wam los. Jeśli skinęliście głową przy drugiej z alternatyw, ten wpis jest dla Was. Zapraszam do lektury.
Dziś mam dla Was wyjątkową książkę napisaną przez Joannę Godecką, zawodowo zajmująca się coachingiem, a główne obszary jej działalności obejmują podnoszenie poczucia własnej wartości, pomoc w tworzeniu satysfakcjonujących, trwałych związków i rozwiązywaniu problemów partnerskich. Co więcej, autorka posiada wieloletnią praktykę zawodową, w oparciu o którą tworzyła artykuły na łamy Zwierciadła czy portalu Onet, a także napisała liczne książki. Jedną z nich chcę Wam dzisiaj zaprezentować, nosi tytuł Szczęście w miłości.
Od pewnego czasu próbuję poukładać w swojej głowie to, czego potrzebuję. Kryzys w związku to tak naprawdę punkt zapalny do wnikliwej analizy i poszukiwania tego, co ważne i dobre dla mnie samej. Podejmowanie jednak jakiekolwiek decyzji jest niezwykle trudne. Czy jeśli brakuje Ci bezpieczeństwa, a czasem z oczu poleją się łzy to trwasz w dobrej relacji? Warto o nią walczyć? A może lepiej zejść na drugi plan i żyć własnym życiem? Albo zwyczajnie poszukać kogoś, przy kim bez zastanowienia powiem - jestem szczęśliwa?
Niezwykłym zaskoczeniem w książce Szczęście w miłości jest jej główna idea. Nie ma szczęśliwego związku, silnej relacji, jeśli jako ludzie nie pokochamy siebie samych. Jeśli sami się nie akceptujemy i bez ustanku krytykujemy, nie możemy oczekiwać, że ktoś przyjmie nas z otwartymi rękami.
Dzięki Joannie Godeckiej nauczycie się obserwować swoje życie, zauważać popełniane błędy i wyciągać z nich wnioski. Co więcej, liczne ćwiczenia uporządkują Wasze myśli i zadbają o poczucie własnej wartości. Autorka “daje rozwiązania, które pomagają ocenić, co w życiu uczuciowym nie działa tak jak trzeba i krok po kroku odkrywać w sobie gotowość do miłości oraz zdobywać umiejętności przyciągania wartościowych osób”.
Długo zastanawiałam się, czy książka Szczęście w miłości jest mi potrzebna. Niepewnie ją przekartkowałam i wiecie co? Cieszę się, że po nią sięgnęłam. Muszę Wam powiedzieć, że nabrałam dystansu i zrozumiałam mnóstwo rzeczy, które latami zaprzątały moją głowę. Gorąco polecam Wam tę lekturę.