­
­

Kaja Platowska - To nie twoja wina...

W sprawie recenzji książki To nie twoja wina, skontaktowała się ze mną sama autorka – Kaja Platowska. Zaproponowała mi lekturę w pewien sposób intrygującą, rozbijającą losy głównej bohaterki na skrawki uczuć i emocji, przepełnioną lękiem, bólem, żalem i goryczą. 


Platowska to urodzona w Jeleniej Górze polska pisarka, która wojuje na rynku od 2005 roku. Jej twórczość przypomina mi nieco książki Piotra Kołodziejczaka, jednak nie znam jej powieści na tyle, by snuć głębsze wywody w tym temacie. W powieści To nie twoja wina poruszyła bardzo trudny temat, który nie tylko wymaga wprawy, umiejętności narracji i przemyślanej aranżacji treści, ale pozwala czytelnikom wczuć się w rolę głównej bohaterki powieści. Wbrew pozorom to niezwykle trudne zadanie, bo kto otwarcie mówi o gwałcie?

Nasza główną bohaterką jest Patrycja, dziewczyna z pozoru przypominająca wiele kobiet - w tym również mnie – która przyjechała z niewielkiej miejscowości do Warszawy, licząc na pracę, studia i szansę na lepsze życie. Sądzę, że każdy kto musiał stanąć na własne nogi mając niewiele ponad dwadzieścia lat, biorąc na swoje barki własne utrzymanie i swoją walkę o lepsze jutro, identyfikuje się z bohaterką. Patrycja jednak ma mniej szczęścia niż swoje rówieśniczki. Poszukując studenckiego pokoju do wynajęcia, trafia w szpony oprawcy… Staranie zaplanowane i uporządkowane życie znika, niczym mydlana bańka, a dziewczyna staje się zrozpaczoną, obezwładnioną bezradnością ofiarą.  

Gdy poznamy fabułę książki, jej tytuł staje się dla nas wymowny. W pewnym momencie, podczas lektury rzecz jasna, odnosimy wrażenie, że Patrycja godzi się ze swoim losem. Mało tego! Czuje się winna i ma poczucie, że to ona sprowokowała sprawcę. To problem, z którym boryka się wiele ofiar gwałtu, przemocy domowej czy psychicznego nękania. Książka To nie twoja wina to bogata historia, którą powinniście przeczytać. Platowska ma jeszcze niedopracowany warsztat, ale potrafi w umiejętny sposób poprowadzić fabułę książki. Lektura nie nuży, autorka potrafi zaintrygować nas swoją opowieścią, ale aby zrozumieć meritum tej historii, samodzielnie musicie ją przeczytać.


Recenzja "Harry Potter i Przeklęte Dziecko"

Ta dziewczyna naprawdę czerpie z życia pełnymi garściami i bierze jak swoje

Ta dziewczyna naprawdę czerpie z życia pełnymi garściami i bierze jak swoje
Wywiad: Portal Warszawa i Okolice

Recenzja książki: Sodoma

Recenzja książki: Sodoma
Sodoma. Hipokryzja i władza w Watykanie