­
­

Recenzja: Mons Kallentoft - Łowcy ognia

Myśląc o połączeniu ognia z kryminałem, jedyną książką, która przychodzi mi do głowy jest powieść Katarzyny Bondy Lampiony.


Wydawnictwo Rebis miło zaskoczyło czytelników, wydając powieść Łowcy ognia, 9. tom przygód Komisarz Malin Fors. Książka nie jest jednak typową historią, gdzie mamy klasyczną pogoń za mordercą i sztampowe rozwiązanie kryminalnej zagadki. Lektura staje się dla nas głęboką, wielowątkową powieścią, której drugie dno każdy może odnaleźć w swoim sercu. Główna bohaterka jest samotna i zagubiona, a cała historia skupia się na refleksjach, dotyczących ludzkiej egzystencji, braku odpowiednio funkcjonującej opieki społecznej czy nieustannego poszukiwania lepszego życia w lepszym świecie, który często okazuje się jedynie złudzeniem i w mgnieniu oka pryska niczym mydlana bańka.

Nigdy wcześniej nie poznałam pióra Monsa Kallentofta, mało tego, jego nazwisko było mi kompletnie obce i nie ukrywam, że nie spodziewałam się kryminału na tak wysokim poziomie. Okazało się jednak, że Łowcy ognia to fenomenalna książka, będąca idealnym odzwierciedleniem klimatu skandynawskiego powieści. Co powiecie na to, że pewnego dnia zostają odnalezione zwęglone zwłoki kobiety? Albo czy przeraża Was ciało chłopca porzucone w kontenerze na śmieci? Powiedzcie mi również, czy Waszym zdaniem dwie tak odległe sprawy mogą mieć wspólny mianownik? 

Przed komisarz Fors niezwykle trudne zadanie. Borykająca się z własnymi problemami kobieta musi odkryć tajemnicę makabrycznych zbrodni i zatrzymać sprawcę. Pozornie różne sprawy są dla niej powiązane, a ścieżki dwóch morderstw muszą się krzyżować. Pora rozpocząć gonitwę! Czy czas odgrywa ważną rolę?
Sprawdź na stronie Wydawnictwa
Pióro autora jest niezwykle przystępne. Decydując się na klasykę szwedzkiego kryminału obawiałam się rzadko spotykanych gramatycznych formuł i nieczytelnej treści. Zostałam jednak mile zaskoczona i nie ukrywam, że chętnie sięgnę po pozostałe tomy z serii. Na uznanie zasługuje również wydanie. Twarda oprawa, duża czcionka to jedne z istotniejszych elementów. Zaniepokoił mnie opis na okładce, który wskazuje, że Mons Kallentoft, zasługuje na większe uznanie niż mistrz skandynawskiego kryminału Stieg Larsson. To wyjątkowo niepotrzebny zabieg marketingowy, który z pewnością zniechęci wielu potencjalnych czytelników. Jeżeli chodzi o mnie, mam szczerą nadzieję, że zdecydujecie się na lekturę. Akcja zdecydowanie pochłania bez reszty, a sposób narracji (prowadzony przez ofiary) sprawdza się idealnie. Łowców ognia z pewnością przeczytacie jednym tchem, ponieważ rozwiązanie tajemniczej zagadki nie może długo czekać. Uwaga! Łowcy ognia to czwarta, niezależna część cyklu inspirowanego czterema żywiołami.

A wszystko dzięki "Jedz, Módl się, Kochaj"

Książka Jedz, Módl się, Kochaj była niewyobrażalnym fenomenem. Sama Elizabeth Gilbert nie rozumie sukcesu swojej powieści, ale najważniejsze – miłość i niezależność – odmieniła życie wielu ludzi. Jak do tego doszło?


Dekadę po premierze kultowej książki, Elizabeth Gilbert zdecydowała sprawdzić, ile osób odmieniło swoje życie dzięki jej powieści. Okazało się, że na skrzynkę autorki zaczęły napływać tysiące odpowiedzi i podziękowań czytelników, którzy zainspirowani pamiętnikiem postanowili w końcu postawić na swoim. Znalazły się tam kobiety terroryzowane przez mężczyzn, dziewczyny stłamszone przez swoich partnerów, nieszczęśliwe mężatki i znudzone narzeczone. Każda historia była inna, każda niewiarygodna, ale i każda z nich była prosta i autentyczna. Wystarczyła jedna książka, jedna chwila i jedna decyzja, by zmienić swoje życie o 180 stopni. A wszystko dzięki Jedz, Módl się, Kochaj

W książce zebrano 50 tekstów, wspomnień czytelników, którzy zdecydowali się przesłać swój list. Wśród autorek znajdziecie piosenkarkę, pisarkę, nauczycielkę czy dziewczynę chorą na anoreksję. Każda jednak opisuje swoją jedyną w swoim rodzaju historię, a motywem przewodnim opowiadania jest książka Jedz, Módl się, Kochaj. Czy to trudne? Wydaje mi się, że każda kobieta, bez względu na wiek, status społeczny czy pochodzenie znalazłaby w tej książce kilka kartek, na których mogłaby opisać historię swojego życia – ja na pewno.

Opowiadania naszych autorek nie są idealne. Napisane prostym językiem, czasem banalne, to wyjątkowe historie, bardzo głębokie i autonomiczne. Mało tego, każda z nich może stać się inspiracją dla wielu innych kobiet, bowiem kto wie, czy wśród nas nie ma, choć jednej, która podzieliłaby się identycznymi perypetiami?
Sprawdź na stronie Wydawnictwa
Książka A wszystko dzięki Jedz, Módl się, Kochaj to nie tylko zbiór obyczajowych opowiadań, ale źródło inspiracji i motywacji, do zmiany swojego życia. Jeżeli jesteście fanami wspomnień Elizabeth Gilbert, z pewnością znajdziecie podczas lektury coś dla siebie. Wydaje mi się, że wiele osób, w których życiu nie jest idealnie i które pragną zmian na lepsze, mogą dzięki tej powieści spróbować wprowadzić dobrą energię do swojego życia. Jeżeli jednak nie czujecie się przekonani, zdecydowanie polecam Wam książkę Gilbert sprzed 10 lat - Jedz, Módl się, Kochaj, w której poza wspomnieniami autorki i dążeniem do zmian, wybierzecie się w ciekawą podróż do Italii, Indonezji i Indii. 

Wszyscy się stresujemy…

W ramach wakacyjnej akcji odSłońKulturę mam dla Was kilka ciekawostek o naszym zdrowiu, trybie życia, dobrych i złych nawykach w serii LifeStyle. Wszyscy się stresujemy, prawda? Często nie panujemy nad emocjami, a pod presją tak wielu zagrożeń z tak wielu okoliczności drżą dłonie, mamy lekkie palpitacje serca i poddajemy się panoszącemu się uczuciu. Ktoś zauważył coś dziwnego?

Stres jednak ma dobre i złe strony. Autorka książki Stres kobiecy Georgia Witkin pokazuje nam nowe oblicze stresu. Tytułem wstępu zaznacza, ze w dzisiejszych czasach wszystko uległo zmianie.  Kiedyś mężczyzna zarabiał na dom, a kobieta zajmowała się dziećmi, pielęgnując domowe ognisko. Dziś wszystkie panie pracują, awansują, zajmują stanowiska na najwyższych szczeblach, dodatkowo kontrolują i koordynują życie rodzinne, są partnerkami, matkami, żonami – z każdym rokiem życia przybywa im obowiązków, a panująca obecnie kultura społeczeństwo mobilizuje je i daje siłę, by codziennie stawiać czoło kolejnym wyzwaniem. Witkin opisuje również, że kobietom trudniej panować nad emocjami, trudniej zapanować nad stresem w sposób naturalny (m.in. za sprawą hormonów), ale daje cenne wskazówki, które każdy mógłby wykorzystać w swoim życiu.


Georgia Witkin nadała nowy kształt swojemu największemu bestsellerowi! Dlaczego? Dlatego że kobiety XXI wieku stają przed nowymi wyzwaniami – a zatem muszą sobie radzić ze stresem, którego nie znały poprzednie pokolenia!

Z badań od dawna wynika, że istnieją takie rodzaje stresu, które najczęściej lub wyłącznie dotyczą kobiet. A oto mamy nowe ich źródła – jak choćby powrót dorosłych dzieci do domu rodzinnego czy utrata pracy związana z kryzysem gospodarczym.

Autorka z dużym wyczuciem i empatią zwraca się do kobiet w każdym wieku, od okresu dojrzewania po dojrzałość, podejmując tematy, które są im bliskie i stanowią potencjalne źródło stresów: zdrowia, miłości, seksu, życia rodzinnego i pracy zawodowej, wychowania dzieci, starzenia się i wiele innych; podaje też wypróbowane w trakcie swojej praktyki sposoby radzenia sobie z typowo kobiecymi problemami… (rebis.com.pl)

Niebywałą zaletą książki jest fakt, że Witkin kieruje ją do każdej z nas. Przedstawia realne historie i problemy, pokazuje, jak radzić sobie ze stresem, który jest naszym kompanem w życiu codziennym i nie sposób go wyeliminować. Jeszcze na pierwszych kartach przedstawia skutki, do jakich może prowadzić nieodpowiednie kontrolowanie własnych emocji, a to punkt zapalny, by przeczytać resztę tej książki.

W ramach Nowego spojrzenia wydana została również książka Stres męski – domyślacie się z pewnością, że skierowana przede wszystkim do panów. Jest jednak w niej pewne clue. Tę książkę powinny przeczytać też wszystkie matki, żony i córki. Mężczyźni stresują się w zupełnie inny sposób, i widać to nawet w życiu codziennym. Nie raz z pewnością dostrzegliście, że kobiety muszą uzewnętrznić swoje emocje, taka ekspresja jest czymś normalnym i podzielenie się z problemem powoduje spadek negatywnych odczuć. Mężczyźni z kolei trzymają wszystko w sobie. Są zamknięci, nieco hermetyczni i dopiero w skrajnych sytuacjach pokazują, że poziom ich stresu sięgnął zenitu. Czas wybuchnąć na dobre!


Georgia Witkin nadała nowy kształt jednemu ze swoich największych bestsellerów! Dlaczego? Dlatego że mężczyźni XXI wieku stają przed nowymi wyzwaniami – a zatem muszą sobie radzić ze stresami, których nie znali ich ojcowie i dziadkowie!

Jak się odnaleźć w świecie, który zmienia się niemal z dnia na dzień i wciąż rzuca nowe wyzwania? Jak pogodzić życie rodzinne i pracę zawodową, która może wysysać wszystkie siły? Jak sprostać oczekiwaniom w szkole, na uczelni, w firmie, a także oczekiwaniom bliskich osób? A jeszcze do tego mieć satysfakcjonujące życie seksualne?

Autorka, opierając się na własnym doświadczeniu klinicznym oraz na setkach wywiadów przeprowadzonych z mężczyznami w ramach badań ankietowych, stwierdza jednoznacznie, iż stres męski i stres kobiecy różnią się i dlatego wymagają różnego podejścia. W tej książce omawia nie tylko źródła stresu męskiego i jego wpływ na wszystkie aspekty życia, ale też sposoby radzenia sobie ze stresem – nie zapominając ani o chłopakach w okresie dojrzewania, ani o mężczyznach na emeryturze. (rebis.com.pl)

Czy każdy z nas moje zmienić swoje życie? Zmienić charakter, nastawienie, podejście? Książki Witkin pokazują, że tak.  Napisane lekkim, klarownym językiem zachęcają do kontynuowania lektury. Autorka pozbawia nas żargonu branżowego, popularnego wśród psychologów i specjalistów. Opisuje realne historie, jasno pokazuje następstwa i obnaża przed nami szereg rozwiązań, dzięki którym nasze życie stanie się prostsze, być może lepsze, a z pewnością z powodu błahostek przestaniemy psuć własne zdrowie. Książki gorąco polecam. Są świetnym uzupełnieniem domowej biblioteczki i są jednym z tych poradników, które warto mieć w swoim domu.



Za książki dziękuję 
Domowi Wydawniczemu REBIS

Recenzja "Harry Potter i Przeklęte Dziecko"

Ta dziewczyna naprawdę czerpie z życia pełnymi garściami i bierze jak swoje

Ta dziewczyna naprawdę czerpie z życia pełnymi garściami i bierze jak swoje
Wywiad: Portal Warszawa i Okolice

Recenzja książki: Sodoma

Recenzja książki: Sodoma
Sodoma. Hipokryzja i władza w Watykanie