Kto miał styczność z twórczością Federico
Moccią ten wie, że jego książki to zbiór nieskończonej ilości aforyzmów i
sentencji. Ja, czytając Chwilę Szczęścia
miałam ochotę wyjąc ulubiony, czarny notatnik i wypisywać intrygujące mnie fragmenty.
Zrezygnowałam jednak z tego, jakże niekonwencjonalnego pomysłu, bowiem przepisać
musiałabym co najmniej ćwiartkę książki, a to przecież absurdalna sprawa…
Chciałabym jednak zwrócić Waszą
uwagę na okładkę Chwili Szczęścia. Książka
pochodzi z nakładów Wydawnictwa Muza i zdradzę Wam, że już 19 marca możecie kupić
ją w księgarniach. Niemniej, niebieskie tło publikacji jest magnetyzujące. Nie wiem
dlaczego, ale wiosenna pogoda i ta książka, to idealne połączenie dla
niejednego fana książek Moccii.
"Nie szukaj prawdy, niczemu nie służy"
Włochy każdemu z nas kojarzą się
z ciepłem, sielanką, błękitnym niebem, pięknym wybrzeżem i „chwilą szczęścia”,
która może wkraść się nasze życie. Właśnie na jej uchwycenie szansę ma nasz
główny bohater, Nicco, lokalny sprzedawca gazet, którego los wcale nie jest
kolorowy. Mężczyzna stracił ojca i kompletnie nie potrafi poradzić sobie z jego
śmiercią. Wielokrotnie przywołuje też wypowiadane przez niego słowa, które
ewidentnie kształtowały charakter i osobowość chłopaka. Miłosne perypetie Nicco
także nie mają się dobrze, bowiem ma on nadzieję na ponowne związanie się z
Alessią, byłą dziewczyną, która porzuciła go mówiąc proste „przykro mi”. Wydawałoby
się, że szara codzienność nie ulegnie zmianie, że nadal będzie przychodził do
pracy na uzgodnioną zmianę, albo że regularnie będzie spotykał się ze swoim
przyjacielem, patrząc „spod byka” na jego
emocjonalne popisy. Historia jednak kryje w sobie nieoczekiwany zwrot akcji,
którym jest przyjazd dwóch turystek, uwaga, z Polski! Nicco poznaje piękną
Anię, a Gruby rozprawia o jej przyjaciółce… Nie mogę zdradzić Wam, jak zakończy
się ta książka, jednak zachęcam Was do lektury. Tylko po przeczytani ksiązki przekonacie
się, czy nasi bohaterowie odnajdą miłość, czy Gruby postanowi się wreszcie
ustatkować, albo czy Rzym jest naprawdę tak piękny, jak pokazują rozmaite fotografie.
Autor pisze charakterystycznym
dla siebie językiem. Książka, jak już wspomniałam, zawiera mnóstwo sentencji,
które mogą być dla Was życiowym drogowskazem. Wielokrotnie też posiłkuje się
twórczością innych pisarzy, a więc mamy do czynienia z takim „pakietem
szczęśliwości”. Jeśli jednak chodzi o sam sposób opisania fabuły, to pomysł na książkę
bardzo mi się spodobał, kuleje za to przyciągnięcie czytelnika. Moccia rozkłada
emocje swoich postaci na części pierwsze, pozwala nam zrozumieć kobiecą
psychikę, a także męską reakcję na ich poczynania. Sądzę, że książka będzie
idealna dla licealistek, które mogą czuć się oczarowane tak wrażliwym
mężczyzną. Starsze Panie z kolei poczują pewnie niedosyt, bowiem w wielu
miejscach akcja jest aż nadto przeciągnięta. Napomknę tylko krótko o kreacji
postaci – zaskoczyło mnie wykorzystanie polskich turystek. To bardzo uroczy
zabieg i muszę przyznać, że zaintryguje niejednego czytelnika.
Według mnie, propozycja ta jest jedną
z najlepszych książek, jakie możecie przeczytać tej wiosny. Niestety nie wiem,
jak wyglądają inne miasta, jednak do Warszawy zawitało słońce, zniknęła mgła,
nie ma już mrozu – aż chce się żyć! Może to dziwne, ale ja wraz z nastaniem
wiosny odżywam, niczym roślinki. Mam ochotę na miłosną, radosną literaturę przepełnioną
pozytywnymi uczuciami, których nie sposób nie pozazdrościć bohaterom książki. Jeżeli
więc macie podobne nastawienie do mojego – zachęcam Was do lektury.
Za Chwilę Szczęścia dziękuję Wydawnictwu Muza:
9 opinii:
Fakt, okładka jest cudowna :). Książkę przeczytałam, ale trochę mnie zraziło to, że 1/4 akcji to opisy restauracji lub jedzenia, właściwie co kilka stron były jakieś opisy. W porównaniu z bohaterkami innych książek Mocci, Ania i Paulina były takie nijakie. Mam nadzieję, że część druga będzie lepsza :)
OdpowiedzUsuńEh.. i mnie one nieco znudziły, ale muszę przyznać, że strasznie chciałąbym się tam wybrać. Zwiedzić te wszystkie miejsca... musi być pięknie! :)
UsuńWłaśnie czekam na tę książkę. Jestem jej bardzo ciekawa.
OdpowiedzUsuńJeszcze nie przeczytałam "3 metrów nad niebem" - choć bardzo chcę, ale tą książkę też chcę! Podobno jest baaardzo wzruszająca. ;)
OdpowiedzUsuńshelf-of-books.blogspot.com
Ciekawe książki czytasz ;)
OdpowiedzUsuńP.S fajnie że koleżanka również z Wawy :)
Również mi miło :)))
UsuńKsiążki tego autora bardzo mnie ciekawią, jestem pewna że w końcu po jakąś sięgnę :)
OdpowiedzUsuńKsiążka niedługo dotrze i do mnie. Strasznie nie mogę się jej doczekać!! :)
OdpowiedzUsuńwłaśnie czytam, ale jakoś słabo mi idzie :(
OdpowiedzUsuńDziękuję!