Laboratorium miłości: Przed ślubem to pierwszym tom z poradnika od
Wydawnictwa FRONDA, skierowanego do wszystkich par, narzeczonych, a także
wolnych strzelców, poszukujących drugiej połowy. Książka wyjątkowo lekka,
przyjemna i przede wszystkim pouczająca. Co odnajdziecie na jej kartach? Zapraszam
do lektury.
Laboratorium miłości: Przed ślubem to seria wywiadów, felietonów,
artykułów informacyjnych dotyczących doboru partnera, kolejnych etapów związku
i ścisłego określenia, czy to „ta jedyna/ten jedyny”. Lekturę rozpoczynamy od
tekstu Szymona Grzelaka, który stara się wyjaśnić czym jest miłość, i co kryje
się pod pozornie prostym słowem „kocham”. Dalej, w części pierwszej, Magdalena Korzewa
rozmawia z księdzem Markiem Dziewieckim, gdzie możemy poznać różnicę pomiędzy „miłością”
a „zakochaniem”.
Druga część książki poświęcona
jest serią porad dla singli, czyli Jak
znaleźć miłość, a pozostałe rozdziały pozwalają nam utrwalić się w
dotychczasowych przekonaniach, bądź wprowadzić w niemałą zadumę. Czytamy o
przenoszeniu schematów z domu rodzinnego, pułapkach, w jakie wpadamy, gdy
staramy coś zmienić, albo gdy pozornie unikamy zaangażowania. Rozprawiamy o
seksie przed ślubem, powołując się na przykłady tzw. z życia wzięte, bo
poświęconych na ten rozdział jest wiele kart, a dyskusji poddany został wywiad
z księdzem Dziewieckim oraz doświadczonymi parami. Autorzy obalają też mity
związane z „dopasowaniem seksualnym”, a zarazem kładą nacisk na istotę
komunikacji w związku. Poruszonych w książce Laboratorium miłości: Przed ślubem jest mnóstwo. Wiele z nich
wymaga poświęcenia uwagi, przeanalizowania własnego życia i częściowego
sprecyzowania swojego postępowania.
Książkę oczywiście gorąco
polecam. Ale czy odkryła przede mną coś nowego? Wydaje mi się, że w moim wieku
i z moją rozległością zainteresowań dość trudno o wstrząsające informację. Lektura
mnie zaciekawiła na tyle, że w przeciągu godzin przekartkowałam całą
publikację. Prześledziłam wywiady, przeanalizowałam teksty, ale… nie ze
wszystkimi potrafię się zgodzić. Chętnie podyskutowałabym z autorami niektórych
felietonów, ażeby skonfrontować moje podejście z ich opinią. Sądzę jednak, że
to świetna książka dla osób młodych. Wiele nastolatek pochopnie podejmuje pewne
decyzje sądząc, że pierwsza miłość musi być tą ostatnią, a gdy cokolwiek nie
idzie zgodnie z tą myślą – świat zaczyna im się walić...
Jeżeli jednak chodzi o pióro - mamy tu do czynienia z książką stworzoną przez kilka osób, a więc stykamy się z kilkoma różnymi warsztatami pisarskimi. Niemniej, język jest bardzo plastyczny, lekki, wyjątkowo prosty, jak na poradnik tematyczny, co nie pozwala nam oderwać się od kart publikacji. Książkę naprawdę czytamy w mgnieniu oka! Całość została w opatrzonej ciepłymi kolorami okładce, a wnętrze dbale zredagowano. Kolejny tom został oczywiście wydany w ten sam sposób, a więc lada dzień spodziewajcie się kolejnej recenzji Laboratorium Miłości! :)
Za Laboratorium Miłości: Przed ślubem dziękuję Wydawnictwu FRONDA:
0 opinii:
Dziękuję!