Zamość to malownicze miasto w południowo-wschodniej Polsce. Przed laty będące niezdobytym grodem, a dziś miastem powiatowym dla województwa lubelskiego, które każdego roku przyciąga tysiące turystów. Wybraliśmy się tam na weekend, by stworzyć dla Was obszerną relację - oto jej część pierwsza.
Zamość został założony w 1580 roku przez Jana Zamoyskiego, według koncepcji „miasta idealnego”. Co to oznaczało? Otóż miasto idealne pod względem architektonicznym to projekt zgodny z tym, co już na świecie jest idealne, czyli człowiekiem. „Głową” miasta jest pałac Zamoyskich, a „kręgosłupem” główna oś miasta wzdłuż ulicy Grodzkiej. Rynek Wielki, Rynek Wodny i Rynek Solny stanowią „tułów”, a Bastiony pełnią funkcję „rąk” i „nóg”. Projektu tego tworu podjął się włoski architekt, Bernardo Morando.
Według założeń Zamość powinien być nie tylko miastem niezdobytym przez najeźdźcę (stąd budowa silnych fortyfikacji, a także m.in. zakaz stawiania drewnianej zabudowy, która mogłaby ulegać pożarom), ale i jednokulturowym i mono religijnym, samodzielnie zapewniającym swoje wszystkie potrzeby. Domyślacie się jednak, że tak utopijna wizja nie miała racji bytu względem tego, że koniunktura miasta musiała się rozwijać. W związku z tym swoje dzielnice otrzymali Żydzi i Ormianie, a Zamość stawał się kluczowym punktem na szlakach handlowych w środkowej Europie.
W ramach ciekawostki przypomnę, że Stare Miasto w Zamościu w 1992 roku zostało wpisane na listę Światowych zabytków UNESCO.
Należy jednak pamiętać, że Zamość to prywatne miasto, które latami pełniło funkcję niezdobytej fortecy. Zamysł architektoniczny, który towarzyszył twórcom przechodził najśmielsze oczekiwania ówczesnych czasów. Zapytacie pewnie skąd Zamoyski miał środki na wybudowanie własnego grodu. Otóż legendy krążą różne, wg naszego przewodnika żadna nie została potwierdzona i udokumentowana, ale istnieje duża szansa, że przywłaszczał sobie część egzekwowanych przez króla podatków. Gdy jakaś miejscowość nie opłaciła należytej kontrybucji, na rozkaz króla u jej wrót pojawiał się Zamoyski z potężną armią. Odbierał należność, np. w postaci czterech wozów złota, oszczędzając miasto, ale legendy głoszą, że na dwór docierała jedynie połowa zebranych pieniędzy. Czy tak działo się naprawdę nie wiemy, jednak wszystkie hipotezy na to wskazują.
To tyle, jeśli chodzi o historię powstania miasta. Zamość urzekł nas swoją Włoską duszą i niesamowitą przeszłością. Odwiedziliśmy wszystkie zakamarki fortecy, byliśmy w podziemiach, spacerowaliśmy wzdłuż murów obronnych i umocnień oraz nie raz postanowiliśmy zagubić się wśród maleńkich uliczek i zabudowań.
15 opinii:
Interesujący wiadomości. Wiedzy nigdy za dużo. 😊
OdpowiedzUsuńRaz na jakiś czas bywam w tamtych stronach, ale nigdy nie zwiedzałam Zamościa. Nadrobię to w przyszłe wakacje :)
OdpowiedzUsuńByłam z dwiema koleżankami parę lat temu. Do tej pory wspominamy tę wyprawę. Fajnie było. :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nigdy nie byłam w Zamościu, piękne miasto i niezwykła historia. Pozdrawiam serdeczńie ;)
OdpowiedzUsuńWspaniałe miejsce! Historia znana mało komu:)
OdpowiedzUsuńMam od lat zaproszenie do Zamoscia. Chcialabym w koncu znalezc czas, by sie tam wybrac.
OdpowiedzUsuńWyjątkowo inspirujące miejsce. Forteca robi wrazenie.
OdpowiedzUsuńNigdy nie byłam. Czas nadrobić:) [Maja]
OdpowiedzUsuńBardzo klimatyczne miasto! Co prawda świetnie wybrać się tam na jeden może dwa dni, ale zdecydowanie warto! Tyle historii i pięknej architektury aż żal ominąć kiedy jest się w pobliżu :) Bardzo ładne zdjęcia! Szkoda, że więcej słońca nie trafiliście :D
OdpowiedzUsuńNigdy tam nie byłam więc z tym większą ciekawością czytałam Twój post!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Od tylu lat sie wybieram i jeszcze nie dotarlam,musze nadrobic!
OdpowiedzUsuńByłam w Zamościu w dzieciństwie - chętnie bym tak jeszcze wróciła :)
OdpowiedzUsuńniesamowite budynki!
OdpowiedzUsuńCiekawy wpis, z dużą ilością informacji, brawo!
OdpowiedzUsuńCiekawy wpis, a Zamość całkiem ładnie się prezentuje!
OdpowiedzUsuńDziękuję!