Co wolicie? Czytać książki czy oglądać filmy? Dopiero po premierze Jak zostałem gangsterem dowiedziałam się o istnieniu książki, na podstawie której stworzono jedną z lepszych ekranizacji pierwszego kwartału 2020 roku. Jak to możliwe?
Ile prawdy jest w tym, co mówi MASA? Dlaczego środowisko gangsterskie nim gardzi? Czy naprawdę mafiozi pławią się w bogactwie i strzelają do siebie na ulicach? W rozmowie z Gallem Anonimem - Krzysztof Gureczny.
Wielu z Was z pewnością czytało opowieści Masy, który bez mrugnięcia okiem obnaża prawdę o polskiej mafii. Bohater książki Jak zostałem gangsterem nie jest świadkiem koronnym, nie żyje pod kloszem i nie współpracuje z policją, natomiast nadal jest królem polskich ulic. Zawsze lojalny i honorowy. Zawsze niezależny i pewny swoich racji. Gotów wymierzyć sprawiedliwość i stawić czoła swoim wrogom.
Krzysztof Gureczny prowadzi rozmowę twarzą w twarz, nasuwając czytelnikowi na myśl pogawędkę dobrych kolegów, którzy spotykają się po latach przy szklance dobrego alkoholu i opowiadają historie swojego życia. Choć wiele nazwisk i zdarzeń zostało zmienionych, epizody tam wspomniane miały miejsce naprawdę, a Warszawa z perspektywy gangstera przestaje być bezpiecznym miastem. Rozbój w biały dzień? Kradzieże samochodów? Handel ludźmi? Narkotyki? Wszystko w jednym miejscu, przeplecione rozprawami sądowymi i życiem rodzinnym.
Książkę gorąco polecam. Jeśli interesuje Was warszawski półświatek opowiedziany z pierwszej ręki, z pewnością będziecie żywo zainteresowani lekturą.
3 opinii:
Może sprawdzę. :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że tą książką zainteresuje się mój narzeczony.
OdpowiedzUsuńCzytałam właśnie, że to całkiem fajny film...a tu jeszcze książka! Muszę w końcu zabrać się i za to i za to...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)
Dziękuję!