Paula Hawkins - Zapisane w wodzie
08:54Do nowości często podchodzimy z sentymentem. Nawet jeśli coś nas zawiodło, wracamy do autora, by poznać dalsze losy bohaterów lub opowiedzianą przez niego kolejną historię. Raz działa na nas marketing, raz siła charakteru. Jeśli jednak decydujemy się na zakup, musi być powód.
![]() |
Specjalne wydanie kupicie tylko na stronie księgarni! |
25 opinii:
Ja najpierw chcę przeczytać "Dziewczynę z pociągu".
OdpowiedzUsuńNie warto
UsuńMuszę rozejrzeć się za tą książką :)
OdpowiedzUsuńIntryguje mnie ta książka, chętnie przeczytam :)
OdpowiedzUsuńhmm dziewczynę z pociągu tylko widziałam na ekranie i jak dla mnie całkiem ok :)
OdpowiedzUsuńMi nie przypadła do gustu niestety :)
OdpowiedzUsuńWidziałam "Dziewczynę z pociągu", ale film mnie nie porwał.
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze okazji czytać książek tej autorki, ale w najbliższym czasie planuję nadrobić ;)
OdpowiedzUsuńA ja jestem właśnie w trakcie lektury ;)
OdpowiedzUsuńNiestety nie jest to już moja ulubiona autorka - podobnie jak Ty, sparzyłam się filmem. Przeczytam jednak książkę właśnie z sentymentu do pierwszego tomu .
OdpowiedzUsuńNie czytałam "Dziewczyny z pociągu", ale po wielu skrajnie różnych opiniach nie jestem tą książką zbytnio zainteresowana. Przeszło mi. Co do "Zapisane w wodzie" - także mam względem niej trochę obaw. Nie będę na siłę jej szukać, ale jak wpadnie przypadkiem w moje ręce - nie pogardzę :)
OdpowiedzUsuńojoj ja to chcę;D
OdpowiedzUsuńPokochałam Dziewczynę z pociągu, teraz podekscytowana czekam na przesyłkę z najnowszą książkę :D :D :D
OdpowiedzUsuńNie podobała mi się "Dziewczyna z pociągu", ale dam autorce jeszcze jedną szansę i w końcu skuszę się na "Zapisane w wodzie".
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
http://tamczytam.blogspot.com
Nie czytałam i nie oglądałam "Dziewczyny z pociągu". Ale jakoś nie mam ochoty. Na tę książkę również :/
OdpowiedzUsuńTej pani już podziękuję po Dziewczynie z pociągu.
OdpowiedzUsuńOj nie. Nikt mnie nie przekona do Pauli Hawkins. Zdecydowanie nie rozumiem jej fenomenu.
OdpowiedzUsuńOj nie. Nikt mnie nie przekona do Pauli Hawkins. Zdecydowanie nie rozumiem jej fenomenu.
OdpowiedzUsuńCzytałam i oglądałam "Dziewczynę z pociągu" i zdecydowanie odpuszam sobie twórczośc autorki. Mam dośc irytujących mnie bohaterek
OdpowiedzUsuńJak wiele mieszanych opinii o tej książce, no cóż, na to jest tylko jedna rada, trzeba samemu ją przeczytać. :)
OdpowiedzUsuńBookendorfina
Ze względu na to, że wokół "Dziewczyny z pociągu" był ogromny szum nie przeczytałam tej ksiażki, jednak z checią zapoznam się z pozycją, którą dzisiaj zaprezentowałaś, gdyż chcę zapoznać się z piórem tej autorki
OdpowiedzUsuńNie czytałam dziewczyny z pociągu. Może kiedyś spróbuję z tą książką i przekonaj się, czy dałabym radę odgadnąć zakończenie :)
OdpowiedzUsuń"Zapisane w wodzie" różni się nieco od "Dziewczyny z pociągu". Tu jednak "przestrzeń", w której toczy się fabuła jest nieco szersza, ale faktycznie - Hawkins nie tworzy klasycznych thrillerów i duże znaczenie w jej powieściach ma tło obyczajowe. Niemniej jednak gorąco zachęcamy do lektury obydwu tytułów! :)
OdpowiedzUsuńOpinie są różne, ja po nieudolnej Dziewczynie z pociągu dałam szczęście Hawkins i cieszę się bardzo z tej pozycji, bo autorka totalnie się wybiła z dna nudy i przewidywalności.:) Bohaterowie, jak i fabuła ciekawa, i masz rację - zakończenia nikt nie spodziewałby się, no chyba że jakiś wróżbita.;P
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, A!
www.poczytujac.blogspot.com
W tej chwili jestem po lekturze "Dziewczyny z pociągu" i przyznaje szczerze, że książka bardzo mi się podobała. Hawkins dopisuję do listy pisarzy, których warto znać.
OdpowiedzUsuńKinga
Dziękuję!