­
­

Paula Hawkins - Zapisane w wodzie

Po fenomenalnej książce i kiepskim filmie, czas na kolejną odsłonę Pauli Hawkins. Jak sądzicie, czy tym razem zaskoczyła fanów? 

Do nowości często podchodzimy z sentymentem. Nawet jeśli coś nas zawiodło, wracamy do autora, by poznać dalsze losy bohaterów lub opowiedzianą przez niego kolejną historię. Raz działa na nas marketing, raz siła charakteru. Jeśli jednak decydujemy się na zakup, musi być powód.

Akcja książki dzieje się w Beckford, niewielkim miasteczku, którego sielski klimat poczujecie już od pierwszych stron powieści. Dochodzi tam do kilku makabrycznych wypadków w od lat owianym złą sławą Topielusku. Jedną z ofiar była Nel. Niewygodna dla miasta, matka małej dziewczynki, która od tego momentu staje się jedną z głównych bohaterek książki. Czy Julse (siostrze ofiary) oraz Lenie (córce) uda się rozwiązać zagadkę domniemanego samobójstwa?

Fabuła książki jest wielowątkowa, wielowymiarowa, opowiedziana z różnych perspektyw, oczami niemalże każdego bohatera. Brakuje jednak w tym wszystkim wartkiej akcji, napięcia i kryminalnej intrygi. Autorka fenomenalnie sprawdza się w obyczajowych sceneriach. Jej dokładność, precyzyjność i rysowanie słowem są godne uwagi. Płynnie lawiruje pomiędzy wątkami, interesuje czytelnikami, jednak odbiorca musi nastawić się na wiele szczegółowych opisów.
Specjalne wydanie kupicie tylko na stronie księgarni!
Niestety nie czytałam Dziewczyny z pociągu (obejrzałam jedynie film - recenzja Karoliny), więc nie mogę odnieść się do poprzedniej części. Książka wydaje się jednak na swój sposób intrygująca. Może Paula Hawkins nie doścignie mistrzów kryminału, jak Stieg Larsson, Jo Nesbo czy nasz rodzimy Remigiusz Mróz, ale jej pomysły są niecodzienne i zaskakują czytelnika. Jestem przekonana, że nie odgadniecie zakończenia książki Zapisane w wodzie. Sprawdźcie i przekonajcie się, czy to książka dla Was. Jedno jest pewne - jeśli sceptycznie podeszliście do Dziewczyny z pociągu z powodu stylu autorki - ta powieść nie jest dla Was. 

#4 KSIĄŻKA NA WAKACJE: Paula Hawkins - Dziewczyna z pociągu

Książka roku 2015 w plebiscycie serwisu Lubimy czytać oraz Bestseller Empiku 2015. Czy można ominąć taką propozycję? Na rynku, po fali norweskich kryminałów, nastała moda na zbrodnię, sensację i mrożące krew w żyłach dreszczowce. Liczba ofert na polskim rynku czytelniczym rośnie z dnia na dzień, jednak jak wyszukać perełki wśród masowych produkcji?


Rachel każdego ranka dojeżdża do pracy tym samym pociągiem. Wie, że pociąg zawsze zatrzymuje się przed tym samym semaforem, dokładnie naprzeciwko szeregu domów. Zaczyna się jej nawet wydawać, że zna ludzi, którzy mieszkają w jednym z nich. Uważa, że prowadzą doskonałe życie. Gdyby tylko mogła być tak szczęśliwa jak oni.

I nagle widzi coś wstrząsającego. Widzi tylko przez chwilę, bo pociąg rusza, ale to wystarcza.
Wszystko się zmienia. Rachel ma teraz okazję stać się częścią życia ludzi, których widywała jedynie z daleka. Teraz się przekonają, że jest kimś więcej niż tylko dziewczyną z pociągu.

Dziewczyna z pociągu to książka, którą niewątpliwie warto zabrać na wakacje i choć historia początkowo wydaje się być nuda i doskonale nam znana – budzi kontrowersje. Rachel każdego dnia podróżuje do pracy pociągiem. Każdy dzień jest identyczny, każdego dnia wsiada do przedziału o tej samej godzinie, każdego dnia staje pod tym samym semaforem i każdego dnia widzi ten sam, tajemniczy dom z oddali, którego właścicielami jest małżeństwo, Jess i Jason. Znajome? Ja również codziennie wsiadam do tego samego tramwaju, o tej samej godzinie i… spotykam tych samych ludzi. Myślicie pewnie, że już dałam dowód na płytkość tej historii. Nic bardziej mylnego! Paula Hawkins całkowicie odmienia nasze postrzeganie głównej bohaterki. Ze strony na stronę dostrzegamy, że jest kimś innym, a ludzie, których mijamy bywają nad wyraz intrygujący.

Książkę czytamy niezwykle szybko, a jej akcja jest naprawdę dynamiczna. Widzimy pióro autorki, dla której Dziewczyna z pociągu to literacki debiut, jednakże nie przysparza nam to trudności podczas lektury. Pewną, być może wadą, może być fakt, że Rachel Watson od pierwszej strony jest osobą przygnębioną, zmęczoną życiem, depresyjną. Mało tego, ucieka od swoich problemów w nałóg, a to tym bardziej budzi pewną niechęć i tłumaczy wiele nieracjonalnych zachowań.

Powieść jeszcze w 2016 roku pojawi się na szklanym ekranie. Reżyserii podjął się Tate Taylor, a casting na odtwórczynię głównej roli wygrała Emily Blunt, znana nam między nimi z epizodów w Muppetach, Tajemnicy Lasu czy Diabeł ubiera się u Prady. 


Recenzja "Harry Potter i Przeklęte Dziecko"

Ta dziewczyna naprawdę czerpie z życia pełnymi garściami i bierze jak swoje

Ta dziewczyna naprawdę czerpie z życia pełnymi garściami i bierze jak swoje
Wywiad: Portal Warszawa i Okolice

Recenzja książki: Sodoma

Recenzja książki: Sodoma
Sodoma. Hipokryzja i władza w Watykanie