Rok 1955 to czas wielkich zmian. Kraj pogrążony jeszcze w powojennym letargu, z jednej strony świętujący niepodległość, z drugiej budujący nowe barwy swojego wyzwoliciela - ZSRR. Jak wewnętrzna rewolucja wypływa na życie zwyczajnych ludzi?
Podczas lektury nasza scenerią staje się życie pewnej rodziny. Z pozoru zwyczajne małżeństwo przenika jednak przez najgłębsze struktury naszego postrzegania powojennej Polski. Zenon jest zagorzałym działaczem partyjnym, łaknie władzy, stanowiska, szacunku w towarzystwie. Róża z kolei nie podziela przekonań męża. Szantażowana i szykanowana odsuwa się na dalszy plan w tej historii. Adam, z kolei to niewinne dziecko, które pragnie zrozumieć relacje swoich rodziców oraz obnażyć absurdy, którymi rządzi się otaczający go świat. Staje się również królikiem doświadczalnym dla eksperymentów swojego ojca i przez całą historię poszukuje odpowiedzi na jedno pytanie - dlaczego dorośli tak bardzo komplikują sobie życie?
Omnium to bardzo błyskotliwa książka. Autor zabiera nas do powojennego Krakowa, by zderzyć nas ze sferą marzeń i jednocześnie skonfrontować z umysłem niewinnego dziecka, które nie rozumie na tyle dużo, by angażować się w otaczający go świat i wie tyle, aby oczekiwać wsparcia od swoich najbliższych.
Książkę polecam. Najnowsza powieść Richarda Antoniusa to kontynuacja niesamowitego Czasu Beboka, jednak każdy, kto nigdy nie czytał książki z pewnością znajdzie w niej coś dla siebie. Głównym motywem tej powieści jest enigmatyczne Omnium - bo czy da się znaleźć lek, który niczym napój Gallów z kultowej serii Asterix i Obelix podniesie sprawność ludzkiego organizmu? Pozostawiam Was z tą refleksją.
11 opinii:
To może być interesująca historia. Zapisuje sobie tytuł.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, a w wolnej chwili zapraszam do siebie zakladkadoksiazek.pl
Jeszcze przede mną ta przygoda czytelnicza, chętnie ją przeżyję. :)
OdpowiedzUsuńBookendorfina
Adam to biedne dziecko
OdpowiedzUsuńNie spodziewałam się, że to taka dobra historia :)
OdpowiedzUsuńWszystko mnie w niej zainteresowało:)
OdpowiedzUsuńKsiążka mnie zaintrygowała, lubię taką tematykę. W 1955 roku urodził się mój tata :)
OdpowiedzUsuńCoś intryguję, coś zniechęca. Takie odczucia mam co do tej książki.
OdpowiedzUsuńPierwszy raz się z nią spotykam.
OdpowiedzUsuńJa niestety spasuję, gdyż tematyka książki nie wzbudziła mojego zainteresowania.
OdpowiedzUsuńTen powojenny Kraków mnie bardzo zachęcił! Kocham Kraków i lubię klimaty retro.
OdpowiedzUsuńFascynująca, wielowymiarowa, błyskotliwa (tak jest!) i wywołująca mnóstwo refleksji książka, po którą zdecydowanie warto sięgnąć. Przyłączamy się do poleceń! I oczywiście świetna recenzja! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję!