Na polskim rynku wydawniczym książka Pomiędzy nami góry po raz pierwszy ukazała się w 2011 roku. Charles Martin opisuje w niej historię, która nie ma prawa wydarzyć się w naszym życiu, poziomem i wartkością akcji porównywalną do losów Toma Hanksa w filmie Cast away.
O czym w takim razie rozprawia fabuła? Zima. Sparaliżowane lotnisko w Salt Lake City zmusza dwoje niezależnych od siebie ludzi do wynajmu awionetki i podróży na Florydę. Co złego może się zdarzyć? Ashley leci na swój ślub, Ben przemierza góry, by wykonać niezwykle trudny zabieg ortopedyczny. Oboje są młodzi, ambitni, szczęśliwi, jednak los lubi płatać figle. Samolot rozbija się na pustkowiu, a życie naszych bohaterów staje pod znakiem zapytania. Ranni i wycieńczeni muszą ruszyć w długą podróż, by ratować życie. Czy przetrwają w miejscu, gdzie tylko diabeł mówi dobranoc? Czy zdołają zaufać sobie nawzajem i powierzyć życie drugiej osobie? Musicie przekonać się sami.
Nie chcę zdradzać Wam fabuły książki, bowiem sama po przeczytaniu opisu miałam poczucie, że wiem już niemalże wszystko. Obawiałam się, że autor nie odkryje przede mną żadnej tajemnicy, a długa przeprawa przez góry obejdzie się bez zwrotów akcji. Martin jednak pozytywnie mnie zaskoczył. Może niektóre elementy były przekoloryzowane, jak np. niesamowicie pozytywne nastawienie Ashley, albo zaskakujące umiejętności Bena, który potrafił znaleźć dziesiątki rozwiązań właściwie z niczego. To była ogromna wada, jednak całość czyta się niezwykle miło. Autor posługuje się wyjątkowo plastycznym językiem. Co kilka stron czeka na Was wiele cennych myśli i sentencji, które z pewnością możecie zapamiętać i na wziąć sobie do serca. Jasno mówi o miłości, poczuciu bezpieczeństwa, bólu i cierpieniu.
Polecam Wam książkę Pomiędzy nami góry. To dość nietypowy tytuł na polskim rynku wydawniczym, jednak ma w sobie coś, dzięki czemu chce się poznać zakończenie tej historii. Czy losy Ashley i Bena zakończą się happyendem? Czy matka natura i potęga gór będą łaskawe dla naszych bohaterów? Przekonajcie się sami! Jeśli jednak czytaliście już tę powieść lub oglądaliście film, koniecznie podzielcie się swoją opinią.
15 opinii:
Mam ochotę na tę książkę!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Zainteresowałaś mnie jeszcze bardziej tą książką. Chętnie przeczytam. ;)
OdpowiedzUsuńLubię takie historie!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)
Bardzo mnie zaciekawiła i chętnie przeczytam :)
OdpowiedzUsuńJa bardzo chętnie poznam, bo ta książka ma w sobie wszystko to, co lubię. W dodatku tytuł, aż budzi we mnie ciarki <3
OdpowiedzUsuńMam już na liście i jestem jej bardzo ciekaw:)
OdpowiedzUsuńTytuł rzeczywiście wydaje sie być nieco odmienny od tego, co już zostało wydane w Polsce. Co prawda nie przepadam za takimi "katastroficznymi" dziełami, ale kto wie, czy akurat to by mi się spodobało (pomijając oczywiste rozwiązania bohatera z niczego i optymizm bohaterki - tego nie lubimy!).
OdpowiedzUsuńMuszę dopisać tą książkę do listy wartych przeczytania:)
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie. Czy na okładce jest William?;D
OdpowiedzUsuńOglądałam film i przypadł mi do gustu i miałam wrażenie, że tam nie było takiego wiecznie pozytywnego nastawienia Ashley. Książkę wkrótce przeczytam :)
OdpowiedzUsuńTrochę drażniły mnie wyjątkowo sprzyjające zbiegi okoliczności, ale generalnie dobrze wspominam tę przygodę czytelniczą. :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawie się zapowiada.
OdpowiedzUsuńciekawa książka, chciałabym przeczytać:)
OdpowiedzUsuńMoże i nietypowy tytuł, ale zupełnie nie w moim guście ;D
OdpowiedzUsuńKsiążkę mam w planach, koniecznie muszę przeczytać!
OdpowiedzUsuńDziękuję!