Jak pakować walizkę?
10:44Tu możecie zauważyć system TrekPak, czyli pianki i haczyki, które pozwolą Wam stworzyć własny organizer. |
- Podziel walizkę na sektory! Moja walizka ma bardzo sztywne wkłady, które mogę ułożyć tak, by każdy sektor miał swoją stabilną część. Dzięki temu poszczególne elementy się nie przemieszczają, a ubrania nie gniotą. Peli Air dzięki TrekPak pozwala na samodzielne stworzenie wnętrza swojej walizki. Dzięki specjalnemu nożykowi, haczykom i dołączonym do zestawu wzmocnionym piankom, możecie zrobić z niej przenośny organizer. Każdy element będzie miał w niej swoje miejsce! Jeśli nie masz takiej możliwości, dno walizki, w miejscu, gdzie znajdują się kółeczka do idealne miejsce dla ciężkich przedmiotów. Buty, suszarka do włosów czy prostownica nie tylko zapewnią stabilizację całej konstrukcji, ale i nie będą gniotły ubrań, które znajdują się w środku.
- Na dnie walizki ułóż wszystkie ubrania, które są odporne na zgniecenia. Powinny znaleźć się tam jeansy, T-shirty i swetry. Rolowanie ubrań często zapewnia większą ilość miejsca, a jeśli zrobicie to dokładnie, wygładzając wszystkie powstające fałdki, ograniczycie ilość prasowania w hotelu.
- Najcenniejsze przedmioty należy umieścić w samym środku walizki. Zabieg ten ma dwa zadania, po pierwsze chroni przed ewentualną kradzieżą, a po drugie, miękkie otoczenie materiałów, wśród których się znajdzie, pomoże Wam zabezpieczyć je przed zniszczeniem.
- Wierzchnia warstwa w walizce jest przeznaczona dla delikatnych materiałów. Sukienki i koszule muszą znaleźć się w najmniej narażonym na nacisk miejscu. Dzięki temu nie tylko szybko będziecie mogli powiesić je na wieszaku, ale i nie będą bardzo pogniecione. Koszule warto wzmacniać tekturą (powinny być zapakowane identycznie jak nowe, które kupujecie w sklepach).
- A co z biżuterią? Bransoletki, wisiorki, kolczyki czy zegarki należy nie tylko zabezpieczyć przed zniszczeniem, ale i kradzieżą. Warto więc zapakować je w niewielkie pudełeczka, np. opakowanie po tabletkach czy słoiczki na ozdoby i włożyć w wolne przestrzenie po środku walizki. W taki sam sposób oczywiście należy spakować leki.
- Bielizna i stroje kąpielowe mają swoje miejsce we wszystkich wolnych przestrzeniach. Z kolei kosmetyczka, dodatkowo zapakowana w foliowy woreczek powinna znaleźć się z boku walizki, ułożona “w pionie”. Przypominam, że jeśli lecicie samolotem, wszystkie kosmetyki muszą być zapakowane w woreczki strunowe, a płyny powinny znaleźć się w buteleczkach nie większych niż 100 ml.
Zakochałam się w tej walizce! Jeśli chcielibyście kupić taką samą, zapraszam na stronę Peli. |
79 opinii:
Post przydatny dla mnie, bo akurat w marcu wyjeżdżam za granicę i muszę się spakować tak, żeby było jak najekonomiczniej. ;) Szkoda tylko, że w RyanAirze trzeba teraz dodatkowo płacić za bagaż.
OdpowiedzUsuńTak, niestety w Nowym Roku nastąpiły takie zmiany :( Kiedyś mogliśmy bez przeszkód zabrać naprawdę duży, podręczny bagaż w cenie biletu. :(
UsuńZawsze podręczny. Zawsze. Nawet na kilkanaście dni - minimalizuję liczbę przedmiotów, które zabieram - dlatego, że przeważnie podróżuję sama. Wielkie gabaryty i brak mobilności nie mają sensu.
OdpowiedzUsuńJa również tak robię ;) Bagaż podręczny wbrew pozorom może naprawdę dużo pomieścić, trzeba tylko sprytnie ulokować wszystkie rzeczy, które chcemy zabrać :D
UsuńBardzo przydatny post.
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Cieszę się, że mogłam pomóc.
UsuńBardzo przydatne porady ;) Mega system pakowania, nie wiedziałam, że są takie walizki, które samodzielnie można podzielić na sektory.
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę ;) Peli Air naprawdę miło zaskakuje nie tylko swoją poręcznością, ale i pozwala na zabezpieczenie przewożonych rzeczy :) Polecam, sprawdź koniecznie na stronie.
UsuńCiekawy post. Szczerze mówiąc, średnio mi idzie pakowanie. Co prawda umiem dużo zmieścić, ale wszystko mam zbyt chaotycznie wciśnięte i pogniecione.
OdpowiedzUsuńWszystko zależy od wielkości bagażu, który mamy ;) ja bardzo często zabieram plecak, przez to wszystkie moje rzeczy są wymięte, ale naprawdę skutecznie wciśnięte:) w walizkach jest nieco prościej, świetnie sprawdza się system TrekPak, który nie pozwala przesuwać się naszym rzeczom. Bez tego ani rusz ;)
OdpowiedzUsuńFajny poradnik :) Ja do tej pory nie zwracałam uwagi na to co gdzie chowam ale teraz widzę że powinnam ^^
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko ^^
https://zzyciaawzietee.blogspot.com/
Zdecydowanie warto oszczędzać miejsce :) dzięki temu ubrania się nie gniotą i na dodatek możemy zabrać więcej rzeczy;)
UsuńJa nie udaję, nie jestem mistrzem pakowania, zawsze biorę dużo za dużo;)
OdpowiedzUsuńMi czasem również się to zdarza, zwłaszcza podczas wyjazdu w góry;) wolę być zabezpieczona na wszystkie ewentualności ❤:-)
UsuńDla mnie pakowanie to jest zawsze koszmar i zawsze dochodzę do takiego etapu, że wrzucam wszystko jak leci ;) Na szczęście mamy ogromny bagażnik ;)
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię etap pakowania, o ile jest naprawdę przemyślany ;) Nie lubię pakować rzeczy na ostatni moment, wtedy samochód wygląda jak obładowana ciężarówka :D
UsuńJa stosowałam już multum sposobów, również zwijanie w rolke ubrań. Niestety nie pomaga i zawsze muszę się czegoś pozbyć xd albo wykupić dodatkowy bagaż :) druga sprawa jest to, że wolę mieć więcej niż za.malo , a dodatkowo na wakacjach kupuje stertę nowych ubrań heheheh :) takie życie kobiety :)
OdpowiedzUsuńMasz dużo racji :D Czasem trudno wybrać dwie pary spodni, albo wziąć tylko jedną parę butów :) Ah te bagaże :)
UsuńNajchętniej torba - bardziej mobilna niż walizka, ale nie tak denerwująca jak plecak. Ale podoba mi się możliwość spakowania tak walizki, na pewno pozwala uniknąć wygniecenia. Przemyślę przed jakimś dłuższym wyjazdem ;)
OdpowiedzUsuńTak, TrekPak to coś niesamowitego ;) Nic się nie gniecie, bo nie ma jak przesunąć ;) Tutaj widać wyższość Peli nad torbami, plecakami i walizkami niższej klasy :)
UsuńBardzo lubię podróżować pociągami.
OdpowiedzUsuńPociąg ma mnóstwo zalet ;) Na pewno jest jednym z wygodniejszych sposobów przemieszczania się. :)
UsuńPrzydatny post!
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Cieszę się, że mogłam pomóc:)
UsuńA ja nigdy nie zabieram ze sobą dużo, wychodzę z założenia, że co konieczne można dokupić, a co nie - da się bez tego przeżyć :)
OdpowiedzUsuńCoś w tym jest - zwłaszcza w przypadku kosmetyków, jak np. żel pod prysznic ;) My zabieramy dużo więcej rzeczy, gdy wynajmujemy domek, w którym trzeba mieć wszystko swoje, nawet przyprawy ;)
UsuńDla mnie pakowanie to zawsze wyzwanie. ;)
OdpowiedzUsuńA walizka świetna, ale póki co, nie na moją kieszeń.
Jest wspaniała, ale to prawda - nie należy do najtańszych. Sądzę jednak, że zakochasz się w niej, gdy tylko pojawi się w Twoich rękach :D
UsuńAle cenne rady! Ja zawsze zabieram duży plecak :)
OdpowiedzUsuńNa krótkie wypady i u mnie wygrywa plecak - jest poręczny, to jego największa zaleta ;) Cieszę się, że porady mogły się przydać! :D
Usuńo! Mnie niedługo czeka pakowanie i to walizkę jednak wezmę. Laptopa właśnie do walizki zapakuję:) Co do kosmetyków to staram się kosmetyki w saszetkach zabierać: próbki itd, nie zawsze sie da ale jak moę ograniczam miejsc i wagę. Mam nadzieje że z czasem produceenci wyjdą na przeciw temu wygodnemu rozwiązaniu
OdpowiedzUsuńPróbki są świetnym pomysłem, ale niestety tylko garstkę kosmetyków da się zabrać w taki sposób :) fajne są takie buteleczki 100 ml, w które można przepakować wszystkie płyny :) Udanego pakowania! :D
UsuńZdecydowanie plecak. :)
OdpowiedzUsuńWiesz co zauważyłam? Że w zasadzie czy się jedzie na trzy dni, czy na trzy tygodnie, to jest prawie tyle samo pakowania. ;)
Coś w tym jest ;) wyjątkiem są chyba tylko większe, wakacyjne wypady ze znajomymi. One sprawiają, że zabiera się pół domu - a to gry planszowe, a to kuchenne gadżety :)
UsuńJak samochodem to nie widać w bagażniku miejsca często. Walizki, plecaki, torby, wszystko naraz. :)
OdpowiedzUsuńCiekawa ta walizka, taka jak organizer na jakieś narzędzia czy coś. Przynajmniej z zewnątrz.
Czasem warto zobaczyć skoki czy inną dyscyplinę, nawet jak się za bardzo nie lubi jej.
Pozdrawiam!
Znam to ;) Czasem jak jeździmy bla bla carem, zabierając pasażerów, to miejsca na ich bagaże pozostaje naprawdę niewiele :D
UsuńPS Dziś też oglądałam :)
Świetny life hack dla mnie, bo dużo podróżuję a z walizki się wysypuje albo nie moge jej domknąć! Wielkie dzięki za tricki :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że znalazłaś coś dla siebie ;) Pozdrawiam cieplutko! :D
UsuńZdecydowanie walizka, już tak się przyzwyczaiłam, że nie wyobrażam sobie podróżować z plecakiem!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)
O proszę, jesteś jedyną osobą, która zdołała się zadeklarować wśród Czytelników :D Pozdrawiam :)
UsuńPeli do tej pory kojarzyło mi się tylko z narzędziówkami, a tu taka niespodzianka. Wchodzę w to! ;) Fajna propozycja, chyba Monice powinienem kupić w prezencie, przyda jej się do samolotu. :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że udało mi się pokazać Ci jej nowe oblicze :) Jest bardzo wygodna i poręczna, sądzę, że może być bardzo trafionym prezentem. Pozdrowienia. :)
Usuń:) Takie to są uroki dzielenia auta.
OdpowiedzUsuńNa razie parę dni odpoczynku od skoków.
Pozdrawiam!
Coś w tym jest :-)
UsuńBardzo fajny i przydatny dla wielu post :) Wiele ze wspomnianych przez Ciebie porad już dawno stosuję w swoim życiu. Człowiek uczy się na własnych błędach i nabiera doświadczenia, ale zawsze można zaczerpnąć coś od innych.
OdpowiedzUsuńMasz rację, wszystkie metody wypracowujemy już po fakcie, ale grunt to wyciągnąć wnioski :) cieszę się, ze post jest dla Ciebie przydatny :)
UsuńBardzo fajny i przydatny post. Mam czasem problem z pakowaniem, więc chętnie skorzystam z rad. :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że znalazłaś tu coś dla siebie:) pozdrawiam cieplutko:)
UsuńDo wszystkich tych rad stosuje sie podczas wyjazdow :)
OdpowiedzUsuńO proszę! Fantastyczna wiadomość :D
UsuńBardzo przydatny post. Szczerze mówiąc nigdy nie leciałam samolotem, więc każdą informację chłonęłam - może się kiedyś przyda;)
OdpowiedzUsuńWalizeczka fajna, taki trochę kuferek na narzędzia mi przypomina;) a cena fiu,fiu - faktycznie spora. Samo meritum, czyli pakowanie walizki to dla mnie zawsze była przyjemność:) Jakoś tak instynktownie postępowałam wg opisanych przez Ciebie zasad. Pozdrawiam:)
Dziękuję ❤ walizka na prawdę jest świetna, wbrew pozorom równie bardzo pojemna, gdy sprytnie układa się wszystkie rzeczy ;) jeśli nie leciałaś samolotem, trzymam kciuki, byś czym prędzej mogła pakować bagaż. Samolot to jeden z moich ulubionych środków transportu:-D
UsuńPomijając to jak pakować to chciałam dodać, że masz zarąbistą walizkę :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ❤
UsuńJa pakowanie opanowałam już do perfekcji ��
OdpowiedzUsuńI to klucz do udanego wyjazdu;)
Usuńja nie używam walizek;p wszystko mieszczę do torby
OdpowiedzUsuńJa z kolei nie lubię toreb ;) albo plecak, albo walizka:D pozdrawiam;)
UsuńJa nie mam problemów z pakowaniem :) ale naprawdę rewelacyjny, pomocny i bardzo inspirujący post :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko myszko :*
Dziękuję ❤ cieszę się, że mogłam pomóc :-)
UsuńŚwietne rady, muszę się do nich zastosować - może wtedy zmieszczę wszystko bez problemu do walizki :)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki:) jest jeszcze kilka tricków, które sama stosuję. Na pewno Wam kiedyś je zdradzę :D
UsuńŚwietne rady, coś dla mnie☺
OdpowiedzUsuńŚwietnie! Cieszę się, że mogłam pomóc ❤
UsuńOdkąd mam dzieciaki to pakowanie się, a raczej nas to jest dramat. Postaram się zapamiętać Twoje rady ;)
OdpowiedzUsuńDobrze rozplanowany bagaż to połowa sukcesu :) trzymam za Ciebie kciuki! ;D
UsuńSporo podróżuję, głównie z plecakiem.
OdpowiedzUsuńDesign walizki niestety kompletnie mi nie odpowiada. Ja pakuję się dosyć często, ale mi to nienawidzę tego robić ;)
OdpowiedzUsuńMoja podręczna walizka jest o idealnych wymiarach i zawsze musi być na kółkach, to wiele ułatwia, zwłaszcza na dużych lotniskach. A pakowanie, na szczęście nie jest dla mnie problemem ( chciałam tylko dodać, że zauważyłam już od dłuższego czasu, nie ważą bagażu podręcznego w wielu krajach ) a już sporo się nalatałam :)
OdpowiedzUsuńTak mi się zdaje przynajmniej z tym dzieleniem auta z kimś. :) Nie za wiele okazji miałem, choć jedna trwała w sumie z przerwami miesiąc (wakacyjny objazd Europy).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
nie znoszę pakowania :/ a najbardziej tego przy podróżowaniu samolotem- limity bagażowe są okropne :(
OdpowiedzUsuńja jestem wierna plecakowi :) Moje pakowanie polega na wrzucaniu wszystkiego po kolei, jak leci... Tylko płyny i elektronikę, które muszę pokazać przy odprawie, zawsze mam na wierzchu plecaka. Ale chyba najnajgorszy błąd, jaki popełniam przy pakowaniu, to branie np. 5 koszulek na 3 dni. Bo nie umiem się zdecydować...
OdpowiedzUsuńProszę bardzo, jaki praktyczny wpis ;)
OdpowiedzUsuńWybacz za porównanie, ale mi twoja walizka kojarzy się ze skrzynką na narzędzia :D
OdpowiedzUsuńJa nigdy nie mam problemu ze spakowaniem walizki :) Zawsze się mieszczę, a samolotem latać nie lubię, więc na razie takie dylematy mnie nie czekają :D
Minęło kilka lat zanim zrozumiałam,jak pakować walizkę,by mi miejsca wystarczyło na wszystkie potrzebne rzeczy ;)
OdpowiedzUsuńPrzyda mi się niebawem ten post ;)
OdpowiedzUsuńBardzo pomocny post :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowy post :)
http://www.stylishmegg.pl/2018/01/winter-look-parka-w-kolorze-baby-blue.html
fantastic post dear suitcases look awesome thanks for sharing..
OdpowiedzUsuńhttps://clicknorder.pk online shopping in lahore
Pakowanie na wyjazd niby nie wychodzi mi źle, gorzej z pakowaniem się na powrót :D Wtedy jakimś cudem zawsze brakuje miejsca na rzeczy, które wcześniej mieściły się bez problemu. Istna magia :D
OdpowiedzUsuńDziękuję!