Felietony w niecodziennej wersji...
18:45Zanim napisałam ten artykuł, postanowiłam prześledzić „po łebkach” opublikowane już recenzje książki „Polskie rysy bez ryz”. Nigdy tego nie robiłam, jednak lektura nie przypadła mi do gustu, a więc postanowiłam skonfrontować swoją opinię z innymi Blogerami. Może problemem nie jest dla mnie treść, przekaz czy sposób postrzegania języka polskiego przez rosyjską polonistkę, a jedno, proste zdanie zamieszczone na okładce: „Doskonała lektura dla wszystkich, którzy cenią sobie intelektualną rozrywkę”. Okazuje się jednak, że albo ja nie cenię sobie „intelektualnej rozrywki”, albo lektura nie potrafiła mi jej podarować.
Za książkę dziękuję Wydawnictwu Novae Res:
0 opinii:
Dziękuję!