Przeklęte dziecko, przeklęta sztuka... czyli nowa część Harry'ego Pottera
19:57Wydawałoby się, że dla odwiecznej fanki Harry’ego Pottera oraz wielkiej miłośniczki Shakespeare’a „Harry Potter i Przeklęte Dziecko” będzie spełnieniem najskrytszych marzeń. Czy aby na pewno? Przedstawiam Wam przedpremierowo!

19 opinii:
Ojej... biedny Harry. Tak niecierpliwie czekam na książkę i ehh...
OdpowiedzUsuńOj, biedny, biedny
UsuńWiedziałam, że ta sztuka nie wyjdzie nikomu na dobre :) A poważnie, myślę, że tworzenie kolejnego tomu było odcinaniem kuponów od sławy. Niemniej jednak z ciekawości sięgnę po tę publikację i będę marzyć o obejrzeniu sztuki na żywo.
OdpowiedzUsuńMyślę, że to po prostu miał być dobry biznes ;) Pozdrawiam!
Usuńkupić kupię, jak przystało na potterhead, ale obawiam się, że to komercha. pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńCzekam na relację w takim razie ;)
UsuńOdcinanie kuponów, biznes... przyciągnięcie młodego czytelnika. Takie mam skojarzenia po przeczytaniu Twojej opinii. Zgadzam się też, że pomysł na fabułę przypomina ff, a już potomek Voldemorta rozwalił system. Może to puszczenie oka w stronę fanów, tak często o tym piszących? Już dawno postanowiłam, że nie sięgnę po ten tom - dla mnie przygoda z HP zakończyła się na ''Insygniach śmierci'' i lukrowym zakończeniu (imiona...).
OdpowiedzUsuńTeż nie podobało Ci się "lukrowe" (co za trafna nazwa) zakończenie Insygniów...?
UsuńJa najpierw musiałabym odświeżyć cały cykl, by się zabierać za coś nowego - nie czytałam HP od gimbazy...
OdpowiedzUsuńMi się już zdarzyło :)
UsuńAż tak źle? Naprawdę? Emo? Wątpię, że to Rowling skonstruowała...
OdpowiedzUsuńPrzekonaj się sama :) Pozdrawiam :)
UsuńJeszcze nic z HP nie czytałam, nie dałam się w niego wciągnąć.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie ma tej satysfakcji czytelniczej. :(
Spróbuj całą sagę :)
Usuńmoże jednak niepotrzebnie powstała ta część :( autorka mogła się trzymać swoich wcześniejszych ustaleń że koniec i zamknąć pozytywnie ten rozdział w życiu :(
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że masz rację...po przeczytaniu powstało w mojej głowie rozczarowanie i awersja do takich "eksperymentów"
UsuńJestem w trakcie czytania.... już czytam z tydzień i dopiero jestem w połowie... czasem potrafię książką pochłonąć w jeden dzień a tutaj kilka kartek co wieczór i idę spać bo nie daję rady ;/
OdpowiedzUsuńNo u mnie niestety ta ksiazka sie kurzy i kurzy, nawet jej nie czytam i chyba dobrze robie.;)
OdpowiedzUsuńCałkowicie się z tobą zgadzam Od siebie dodam tylko, że nie tylko Harry był źle przedstawiony w książce. Podobnie było ze wszystkimi "starymi" bohaterami - całkowity brak autentyczności i charakteru, jaki mieli.
OdpowiedzUsuńKinga
Dziękuję!