Nadia Hashimi - Dom bez okien

20:28

Wiele lat temu czytałam książkę o enigmatycznym tytule - Dlaczego Bóg nienawidzi kobiet. Lektura była formą zderzenia swojej wiedzy z tym, jak trudne może być życie każdej z nas z powodu pochodzenia, kultury lub religii.


O kobietach z Afganistanu, mówi się, że muszą być kochającymi, wiernymi i posłusznymi żonami, cierpliwymi matkami i spokojnymi mieszkankami. Nie ma miejsca na walki i spory. Każdy występek może nieść za sobą wiele konsekwencji, a jedną z nich z pewnością jest zhańbienie rodziny. 

Dom bez okien to przede wszystkim opowieść o kulturze i społeczności, w której kobieta jest bezwartościową istotą, bezwzględnie uzależnioną od męża, a otoczenie, w którym rozgrywa się fabuła to nietuzinkowe tło dla tej historii. Ziba trafia do aresztu. Oskarżenie jest jedno i trudno z nim dyskutować - zabójstwo męża. Denat, zaatakowany siekierą, zostaje znaleziony na podwórku domostwa. Na kogo padają pierwsze oskarżenia? Nie trudno się domyślić.

Życie w domu bez okien wydaje się być dla nas walką o przetrwanie. Odizolowanie od świata rzeczywistego, nękanie i konieczność przystosowania do nowych warunków dla wielu może stać się jednak azylem. Dzięki pobycie w areszcie Ziba poznaje losy wielu kobiet, których życie nie potoczyło się zgodnie z planem. Spotkacie m.in. Mezghan, ciężarną nastolatkę, czekającą na wyrok w postaci konieczności zaślubin ojca dziecka. Wbrew pozorom czas niewiedzy i oczekiwania jest chwilą oddechu, bowiem z pewnością sami potraficie wyobrazić sobie, z czym wiąże się bycie panną z dzieckiem w krajach islamskich. To jednak tylko jedna z wielu historii. Sama fabuła staje się również bardzo zawiła. Jak już wspomniałam, przybliżenie losów więźniarek oraz obraz miejsca akcji ma wzbudzić emocje w czytelniku i zmusić do chwili refleksji. My, współczesne kobiety - silne i niezależne - możemy skonfrontować swoje życie z losem mieszkanek Afganistanu. Aby wzbogacić tę opowieść, autorka zdecydowała się wprowadzić nietypowego bohatera. Adwokatem Ziby jest Amerykanin afgańskiego pochodzenia. Czy walka o prawa człowieka odegra tu pierwsze skrzypce?
Sprawdź na stronie Wydawnictwa
Dom bez okien to przewrotna książka. Lawirujemy pomiędzy wieloma wątkami i mamy mnóstwo okazji, by pochylić się nad losem afgańskich kobiet. Całość jednak czyta się niezwykle lekko. Nadia Hashimi posługuje się wyjątkowo plastycznym językiem, wyraźnie kreuje bohaterów i nie wplata do książki nieistotnych wątków. Historia Ziby nie należy jednak do najprostszych, ale mimo to warto się z nią zmierzyć. Polecam! 

You Might Also Like

23 opinii:

  1. Z takimi książkami rzeczywiście warto się zmierzyć. Zapisuję sobie ten tytuł.

    OdpowiedzUsuń
  2. Fantastyczna recenzja. Książka na liście :)
    Dziękuję :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Uważam że takie książki powinny się pojawiać, żeby naświetlac takie właśnie problemy. Jednak ja całkowicie nie jestem w stanie pojąć tej kultury :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz dużo racji. Niestety każda kultura rządzi się własnymi prawami. Z Perspektywy wielu,y również nie jesteśmy godni naśladowania.

      Usuń
    2. Fakt, to prawda. W tą stronę rzadko myślimy...

      Usuń
  4. Bardzo chętnie przeczytam, bo mnie zainteresowałaś :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zaciekawiła mnie ta książka, więc z pewnością sięgnę po nią w wolnej chwili.
    Pozdrawiam! http://literacki-wszechswiat.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Ostatnio czytałam Zapiski Afgańskie, mimo że tematyka bardzo trudna, to interesująca. Myślę, że sięgnę również po tą książkę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muszę się z Tobą zgodzić. Tematyka jest niezwykle trudna, ale warto poszerzać swoją wiedzę.

      Usuń
  7. Kiedys czytalam duzo tego typu lektur. Obecnie jakos juz nie mam ochoty...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zbam to ;) ta książka przypadkiem wpadła w moje ręce i naprawdę odczuwałam ogromny respekt.

      Usuń
  8. Książka niełatwa, ale z pewnością zasługująca na poświęcony jej czas i uwagę. Mam nadzieję, że w niedalekiej przyszłości będę mogła nadrobić jej lekturę.

    Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jakiś czas temu planowałam ją przeczytać, ale jakoś tak wyszło, że o niej zapomniałam. Widzę, że mam czego żałować. Więc muszę nadrobić straty.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja nie jestem w stanie czytać takich książek.Bardzo przeżywam niektóre historie i to się później na mnie odbija :(

    OdpowiedzUsuń
  11. To może być bardzo ciekawa książka, choć na pewno w pewien sposób przerażająca. Być może po nią sięgnę za jakiś czas- lubię poznawać inne kultury za sprawą literatury, choć często nie mogę się oprzeć wrażeniu, że dość wybiórczo podchodzi się do ich ukazania.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję!

Recenzja "Harry Potter i Przeklęte Dziecko"

Ta dziewczyna naprawdę czerpie z życia pełnymi garściami i bierze jak swoje

Ta dziewczyna naprawdę czerpie z życia pełnymi garściami i bierze jak swoje
Wywiad: Portal Warszawa i Okolice

Recenzja książki: Sodoma

Recenzja książki: Sodoma
Sodoma. Hipokryzja i władza w Watykanie