Zamek Chojnik - wspinaczka i zwiedzanie

15:54

Regeneracja. To ważne słowo dla góralskich piechurów. Po każdej długiej wyprawie, którą musiał odczuć Wasz organizm, warto pomyśleć o chwili odpoczynku. Nie mówimy, że powinniście usiąść w miejscu, wylegiwać się na leżaku czy pluskać w basenie (choć nic nie stoi na przeszkodzie), ale my chcielibyśmy zaproponować Wam kolejną  - lekką i przyjemną wędrówkę.


Zamek Chojnik, położony u stóp Jeleniej Góry, mieści się na górze o tajemniczej nazwie - Chojnik - na wysokości 627m n.p.m. Ze szczytu rozpościera się piękny widok na panoramę Karkonoszy oraz okoliczne wioski i miasteczka. Z tarasu widokowego dostrzeżecie znane Wam miejsca, wypatrzycie ogromny zbiornik wodny czy szczyt Śnieżki.  Wejść na szczyt proponujemy szlakiem trudniejszym, czarnym. Powiedzie Was przez skały i strome zbocze. Zejść z kolei polecamy szlakiem czerwonym, jest on lekką, przyjemną, spacerową drogą. Pamiętacie jednak, by zadbać o dobre buty i kurtkę, gdyby warunki atmosferyczne miały ulec zmianie.

Z czym kojarzy wam się nazwa zamku, a zarazem tego malowniczego szczytu? Chojnik swą nazwę wziął od choinek, a mianowicie świerkowej góry, na której zdecydowano się wybudować warownię. Z miejscem tym wiąże się również pewna legenda. Gdy przypatrzcie się zdjęciom, zauważycie, że wokół murów znajdują się kamienne urwiska, opadające do Doliny Piekielnej. Przed laty, księżniczka Kunegunda, nie chcąc poślubić żadnego z kandydatów, wymyśliła zadanie. Uznała, że rękę odda temu, który objedzie na swoim rumaku zamek dookoła. Śmiałkowie ginęli, a lata mijały. Pewnego dnia nadjechał jednak silny, przystojny jegomość. Księżniczka chciała poślubić go bez wykonywania śmiertelnej misji, jednak ten zdecydował się wykonać zadanie. Zrobił to z powodzeniem! Po czym odmówił ślubu Kunegundzie za jej brak litości i śmierć wielu niewinnych rycerzy. Legenda głosi, że jeden ze śmiałków po dziś dzień nawiedza zamek. 

Zwiedzanie zamku jest odpłatne. Bilet normalny 6 zł, bilet ulgowy 5 zł, parking 5-10 zł). Zwiedzanie bez przewodnika, a tablic informacyjnych zaledwie garstka. Na wieży widokowej rozpościera się przepiękny widok na panoramę okolicznych wiosek oraz szczyty Karkonoszy. Sam zamek stał się jednak zabytkową ruiną, która swój początek miała już w XIII wieku. Powodem jego aktualnego stanu jest uderzenie pioruna w 1675 roku. Po tym zdarzeniu nie zdecydowano się na odbudowę warowni. 

You Might Also Like

17 opinii:

  1. Zastanawiam się, czy tam byłam...ale chyba jednak nie...
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pięknie tam, ja również miło wspominam to miejsce :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Oto kolejne piękne miejsce, którego, niestety, nie znam. Dziękuję za tę wyprawę ;))

    OdpowiedzUsuń
  4. Daleko mam do tego zamku, ale fajnie byłoby go kiedyś zobaczyć. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Tylko jak będę miał okazję to odwiedzę!

    OdpowiedzUsuń
  6. Muszę tam pojechać. Nie znałam tej legendy ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Może kiedyś dane mi będzie odwiedzić to miejsce.

    OdpowiedzUsuń
  8. Na fali mojej ostatniej fascynacji zamkami to miejsce kusi mnie jak diabli! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Kojarzę to miejsce, chyba tam kiedyś byłam :)
    http://recenzentka-doskonala.blogspot.com/2018/06/moje-serce-moj-wrog-steiger-aj.html

    OdpowiedzUsuń
  10. Byłam tam dwa razy. Po raz pierwszy ponad 20 lat temu przebywając na wczasach w Karpaczu skorzystaliśmy z organizowanej przez dom wczasowy wycieczki. Drugi raz - chyba 8-10 lat minęło. Słyszałam, że na zamku organizowane są od jakiegoś czasu turnieje rycerskie. Fajna sprawa:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja zrobiłam oczywiście odwrotnie: weszłam czerwonym, zeszłam czarnym. ;)
    A pamiętasz takie przejście na murach, gdzie prawie na czworakach trzeba iść? Ja byłam po deszczu i tam dodatkowo kałuża stała. ;)
    A czemu zdjęć nie ma?

    OdpowiedzUsuń
  12. Myślę, że dla widoków mogłabym się tam wybrać.

    OdpowiedzUsuń
  13. Ciekawe miejsce !;) Uwielbiam histore i wszystkie miejsca które są jej częścią.

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo ciekawe miejsce i idealny przystanek na odpoczynek. Nigdy tam nie byłam, ale wiem, że to miejsce powinno trafić na moją listę pt. "Warto zobaczyć"

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję!

Recenzja "Harry Potter i Przeklęte Dziecko"

Ta dziewczyna naprawdę czerpie z życia pełnymi garściami i bierze jak swoje

Ta dziewczyna naprawdę czerpie z życia pełnymi garściami i bierze jak swoje
Wywiad: Portal Warszawa i Okolice

Recenzja książki: Sodoma

Recenzja książki: Sodoma
Sodoma. Hipokryzja i władza w Watykanie