Jedziesz do Jordanii? Musisz to wiedzieć! | AKTUALIZACJA

11:48


Bezpieczeństwo w Jordanii 
Zaraz po moim powrocie do Polski, miałam od Was mnóstwo pytań z serii „Czy w Jordanii jest bezpiecznie?”.  Moja odpowiedź wielu z Was zaskoczyła, ale wszystko wskazuje na to, że nie ma powodów do obaw. Nie czułam się oczywiście tak komfortowo, jak w większości krajów europejskich, ponieważ świadomość, że znajduję się w epicentrum konfliktu zbrojnego, a dokładniej „w pozornie bezpiecznej strefie”, nie nastrajało pozytywnie. Na stronie MZS od kilku lat również widnieje komunikat odradzający podróży, a dla mnie i mojej wybujałej wyobraźni takie rzeczy potrafią mocno namieszać w głowie. Uważam jednak, że kraj należy do bezpiecznych. 

Czy kupować ubezpieczenie jadąc do Jordanii?
Na pytania dotyczące dodatkowego ubezpieczenia podróżnego prawie zawsze odpowiadam TAK. Dlaczego? Ano dlatego, że nigdy nic nie wiadomo. Przypadków na świecie jest tyle samo, co ludzi i o ile w Europie większość załatwia karta EKUZ, o tyle w Jordanii zostaniecie obciążeni kosztem za każdą formę interwencji. Tygodniowe ubezpieczenie to koszt rzędu 50 zł, a obejmuje nie tylko pomoc lekarską, ale także odszkodowanie za kradzież bagażu czy w skrajnych przypadkach transport zwłok do kraju. 

Wypożyczenie samochodu w Jordanii
Ujmę to upraszczając najbardziej jak się da - bez auta ani rusz! Kwestia wypożyczenia auta w Jordanii ma chyba mniej procedur niż w krajach europejskich. Możecie zrobić to online za pośrednictwem stron konkretnych wypożyczalni, serwisu wspierającego, np. rentalcars lub zrobić to na lotnisku. Niestety ta ostatnia opcja zwiększa cenę wynajmu! Gdy na stronie zamieszczona opłata wynosiła 17 JOD/dzień, tak nam przyszło zapłacić 25 JOD. Wypożyczając auto koniecznie też zróbcie zdjęcia wszelkich rys i zadrapań oraz poproście o rachunek za ostatnie tankowanie do pełna. Profilaktyka, której brak kiedyś może się zemścić. Plus jednak jest taki, że auto oddajecie w punkcie, a jeśli okaże się, że nie zrobiliście żadnej szkoda, środki zostaną Wam natychmiast odblokowane. Na lotnisku znajduje się tylko jeden punkt z wypożyczeniem samochodu, vis z vie wyjścia z terminala. Z pewnością bez problemu go odszukacie. 

Drogi w Jordanii są świetne! Pasy szerokie, a autostrady w środku pustyni są trzypasmową jezdnią. Ograniczenia prędkości natomiast są dla mnie zagadką. Raz za jej przekroczenie zatrzymała nas policja, natomiast cała trasa usiana jest znakami drogowymi, z których zbyt wiele nie wynika. Koniecznie doczytajcie informacje o poruszaniu się autem po tym kraju. Nie przekraczajcie też dozwolonej prędkości, ponieważ na wielu drogach są progi zwalniające, kontrole policji oraz pomiary prędkości. 

Jak ubierać się w Jordanii?
Jordania to kraj, w którym chrześcijaństwo miesza się z Islamem. Są miejsca wyjątkowo konserwatywne, ale wiele z nich należy do liberalnych. Nie należy jednak popadać ze skrajności w skrajność. U kobiet wskazane są zakryte ramiona i szorty sięgające do kolan. Sukienki z kolei powinny zakrywać ramiona i nie być wyzywające. Skromne ubranie to dobre ubranie - tak powiedział nam jeden z mieszkańców Ammanu. Nie ma jednak reguły, wybierając pewne dzielnice miast czy wypoczynek na plaży zapytajcie właściciela hotelu czy możecie założyć swoją upragnioną stylizację. On rozwieje wszystkie Wasze wątpliwości :) Ze względu na własne bezpieczeństwo pamiętajcie o zabraniu nakrycia głowy. Bez względu na to, czy wybierzecie kapelusz czy chustę, ochronią Was przed szkodliwym promieniowaniem i konsekwencjami nasłonecznienia. To naprawdę niezwykle ważne.


Czy do Jordanii potrzebny jest paszport?
Tak. Musicie posiadać paszport z terminem ważności minimum 6 miesięcy od daty powrotu do Polski.

Czy Jordan Pass się opłaca?
Nie ma jednoznacznej odpowiedzi czy warto kupić Jordan Pass. Tak naprawdę kwestia zakupu to czysta matematyka. Karta zawiera wizę oraz darmowe wejście do wieku atrakcji, w tym do absolutnego punktu obowiązkowego Jordanii czyli do Petry. W zależności od tego ile dni chcecie spędzić w Petrze musicie wybrać Jordan Wanderer (70 JOD), Jordan Explorer (75 JOD) lub Jordan Expert (80 JOD). Z każdą z tych kart możecie przebywać na terytorium Jordanii przez 40 dni, natomiast upoważniają one kolejno do 1, 2 lub 3 wejść do Petry. Koszt wizy wynosi 40 JOD, natomiast wejście do Petry na jeden dzień to koszt 50-60 JOD. Jeśli więc jedziecie do Jordanii i nie planujecie zwiedzania Petry to nie kupujcie Jordan Pass. Zainteresowanym z kolei udostępniam linki  (Jordan Pass: jordanpass.jo, Bilety do Petry: visitpetra.jo) Uwaga! Koniecznie kupcie Jordan Pass online.

Ceny w Jordanii
Po publikacji tego wpisu pojawiło się od Was mnóstwo pytań na jeden temat: czy w Jordanii jest drogo? Odpowiedź raczej Was nie ucieszy, ale muszę powiedzieć, że ceny w Jordanii są dość wysokie, choć wszystko zależy od produkt i usługi, z której korzystacie. Dla przykładu - litr wody na stacji benzynowej kosztuje ok. 0,8 JOD, natomiast za identyczny produkt w restauracji zapłacicie już 1,5 JOD. Falafel w picie kupiony w „budzie” kosztuje 1-1,5 JOD, natomiast w knajpie nawet 4 JOD. Podobnie jest z hummusem i innymi, lokalnymi smakołykami. Ważną informacją są też podatki - na paragonach zauważycie nie tylko podatek od zakupu, ale i dodatkowy tax za obsługę (coś w rodzaju włoskiego coperto). Kwestia noclegów też jest bardzo różna. My, decydując się na dość low costowe miejsca, płaciliśmy od 8 do 25 JOD za noc dla osoby w warunkach przyzwoitych, ale pozostawiających wiele do życzenia europejskim standardom. Ceny paliwa natomiast zbliżone są do cen polskich i uwaga! Na stacjach zawsze jest pan, który zatankuje Wam auto do pełna. Pan jest gratis, nikt za niego Was nie będzie chargował.

Jordania - czy warto jechać z dziećmi?
Nie spotkałam miejsc, w których dzieci nie zostałyby mile przywitanie, ale… warunki są dość surowe.  Zacznijmy jednak od początku.

Lecąc do Jordanii obraliśmy sobie cztery kluczowe punkty: Pustynię Wadi Rum, Morze Czerwone, Morze Martwe oraz Petrę. Są to miejsca dość wymagające i mogą naprawdę przysporzyć problemów, jeśli chce się podróżować po nich z maluchem. Jeśli chodzi o pustynię, to sam dojazd nie jest problematyczny - swoje auto zostawiacie pod biurem Beduinów w mieście i pickupem zostajecie przewiezieni do obozu. Wózkiem jednak po obozie jeździć się nie da (w końcu to pustynia), nocujecie w specjalnym namiocie, a łazienka jest koedukacyjna. Na wyjazd z dzieckiem nie będą to warunki zbyt komfortowe, ale pobyt nie jest niemożliwy. Ważne, abyście mieli własne jedzenie dla malucha, a Beduini na pewno Wam pomogą. Drugim punktem na naszej trasie była Aqaba i Morze Czerwone, gdzie hotele są już na przyzwoitym poziomie, a niektóre plaże publiczne są bardzo liberalne i otwarte na turystów. Nie zapomnijcie jednak o butach do wody. W czystym i przejrzystym morzu czają się jeżowce, a sam piasek jest wyjątkowo nieprzyjemny. Jeśli chodzi o Petrę to sprawa jest prosta, jeżeli zdecydowalibyście się pójść z dzieckiem na Śnieżkę, albo do Doliny Pięciu Stawów to te miejsce również przywita Was otwartymi drzwiami. Jest to skalne miasto, nic dodać, nic ująć. Natomiast wizyta nad Morzem Martwym najwięcej czujności wymaga od rodziców. Należy przebywać tylko w wyznaczonych do tego miejscach, ponieważ wybrzeże jest pełne przykrytych niewielką ilością piasku dziur i uskoków. Nieszczęście może przyjść niespodziewanie.

Duże miasta w Jordanii posiadają pełną infrastrukturę od chodników i asfaltowych ulic po pięciogwiazdkowe hotele. Podróż z dziećmi jest więc do zrealizowania, pytanie czy Wasze maluchy są w stanie pokonywać długie dystanse, pić słodką herbatkę, jeść lokalne przysmaki  i cieszyć się z pustynnych widoków.

Jeśli macie jakieś pytania piszcie śmiało. Post będę aktualizowała na bieżąco, aby rozwiać Wasze wątpliwości. Natomiast największe atrakcje i wszystko, co warto zobaczyć w Jordanii znajdziecie w kolejnym wpisie. Już niebawem! ♥️ Zapewniam, że będzie mnóstwo pięknych zdjęć :)


You Might Also Like

34 opinii:

  1. Bardzo pomocny post. Zwłaszcza teraz w okresie wakacji.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę, że tak uważasz. Jeśli będziesz miała jakieś pytania, służę pomocą :)

      Usuń
  2. Bardzo ciekawy post, który może być przydatny dla osób wybierających się do Jordanii. Ja się akurat tam nie wybieram, bo właśnie boję się o bezpieczeństwo :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kwestie bezpieczeństwa i mnie przyprawiły o siwe włosy -> do lotu samolotem, kiedy rozmawiając z siedzącym obok mnie Panem z Ammanu zaczęły rozwiewać się wszystkie moje wątpliwości. Zdecydowanie bardziej boję się (nadal) natarczywych uchodźców z Mediolanu niż mieszkańców Jordanii.

      Usuń
  3. Super! Bardzo ciekawe i przydatne porady! :)
    dreamerworldfototravel.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękny kraj, z radością bym go odwiedziła, chociaż pewnie przez cały wyjazd narzekałabym na upał - ja się bardziej do Skandynawii nadaję :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mój paszport stracił ważność jakieś 10 lat temu. ;p

    OdpowiedzUsuń
  6. Opowiedz proszę jeszcze o cenach w Jordanii. Jestem ciekawa, czy finansowo to obciążający wyjazd.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety tak. Finanse przy silnej walucie Jordanii są naprawdę obciążone :(

      Usuń
  7. Dzięki za wpis! Naprawdę są to cenne wskazówki, zwłaszcza, że wyjeżdżamy za miesiąc i musimy wypożyczyć samochód.

    OdpowiedzUsuń
  8. Też jestem zawsze za ubezpieczeniem. Nigdy nie wiadomo co się wydarzy :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nawet nigdy nie myślałam o tym by odwiedzić Jordanie.

    OdpowiedzUsuń
  10. Z niecierpliwością czekam na kolejny wpis☺

    OdpowiedzUsuń
  11. Pożyteczna garść informacji :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ależ wybrałaś kierunek. Ja naprawdę bym się bała. Takie informacje również działają na moją wyobraźnię, do tego stopnia, że odpuszczam :) Ale fajnie, że się odważyłaś, bo widzisz - zyskałaś wiele wrażeń. Dziękuję za przydatne wskazówki. Może, kiedy zrobi się bezpieczniej, będę miała okazję skorzystać i ja.

    OdpowiedzUsuń
  13. Cieszę się, że masz możliwość podróży :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wierzę, że każdy ma. Mniejszym lub większym wysiłkiem :)

      Usuń
  14. A jak z bezpieczeństwem przy podróżach z dziećmi?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli chodzi o bezpieczeństwo nie zauważyliśmy z tym żadnych problemów :) sądzę, że podróże z dziećmi też będą bardzo inspirujące, choć trudne.

      Usuń
  15. Fajne są takie praktyczne posty. Na pewno niejednemu pomogą w organizacji wyjazdu. :)
    Ja w sumie nigdy nie myślałam o Jordanii jako celu podróży.

    OdpowiedzUsuń
  16. Mega przydatny wpis. Chętnie przeczytam jeszcze o cenach i rezerwacji noclegów. Czyli było trudno coś znaleźć? Jordanię planujemy pod koniec roku. Wiesz może coś o pogodzie? Dzięki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Opiszę szczegółowo :D Jeśli chodzi jednak o rezerwację, nie ma z tym żadnego problemu. My rezerwowaliśmy z dnia na dzień, a nawet z godziny na godzinę :)

      Usuń
  17. Jordania ostatnio stała się modna. Nawet myślałam o wycieczce. Trochę sprowadziłaś mnie na ziemię, bo na stanie mam trzyletnie dziecko. Chyba trzeba będzie jeszcze z rok poczekać.

    OdpowiedzUsuń
  18. ubezpieczenie w takiej podróży to podstawa. Piękne miejsce, mam nadzieję że niebawem też tam się znajdę

    OdpowiedzUsuń
  19. Świetny post o Jordanii! Taki wielostronny, i o dzieciach, i o cenach, i o autach, i o atrakcjach - każdy znajdzie coś dla siebie! Nie planowałam takiej wycieczki (choć morze martwe mi się marzy...), ale kto wie... Nigdy nie wiadomo co się wydarzy. ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Mega! Jadę za miesiąc. Bardzo przyda mi się Twój wpis. Opowiesz jeszcze o atrakcjach?

    OdpowiedzUsuń
  21. Świetny post! Uwielbiam takie porady w pigułce! Przyda się na pewno każdemu kto będzie chciał odwiedzić to miejsce.

    OdpowiedzUsuń
  22. Oh very interesting darling
    xx

    OdpowiedzUsuń
  23. Nigdy nie byłam w Jordani i w sumie
    Nigdy nie planowałam ale porady bardzo ciekawe

    OdpowiedzUsuń
  24. Moja koleżanka ostatnio tam była :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Mnie, jako mamę, najbardziej zainteresował fragment o podróżowaniu z dzieckiem. Córcia w listopadzie skończy dopiero 3 latka więc, póki co, taka wyprawa u nas odpada. Ale kochamy zwiedzać i na razie skupiamy się na Polsce. Trendy Mama

    OdpowiedzUsuń
  26. Jordania to mój cel na koniec tego roku :) Mam nadzieję, że uda się zrealizować ten plan :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Przydatne porady, ja jeszcze tam nie byłam. :-)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję!

Recenzja "Harry Potter i Przeklęte Dziecko"

Ta dziewczyna naprawdę czerpie z życia pełnymi garściami i bierze jak swoje

Ta dziewczyna naprawdę czerpie z życia pełnymi garściami i bierze jak swoje
Wywiad: Portal Warszawa i Okolice

Recenzja książki: Sodoma

Recenzja książki: Sodoma
Sodoma. Hipokryzja i władza w Watykanie