Pierwszego września bójki i zaręczyny przestają być ważne...
07:36"W sierpniu 1939 roku sierżant Bronisław Zaniewski, służący w jednostce stacjonującej pod granicą rumuńską, ma znacznie większy problem niż przejmowanie się doniesieniami o zagrożeniu niemieckim. Tym razem nie tylko zadarł, ale i pobił się ze swym przełożonym, chorążym Chwieduszko. A w wojsku podniesienie ręki na starszego stopniem to nie przelewki..."
1 września 1939 roku odmienił losy wielu ludzi. Do dziś słyszymy wspomnienia naszych dziadków, na których wybuch II wojny światowej wydarł niezmywalne piętno i wdarł się do pamięci tak głęboko, że zniknie dopiero zabrany do grobu. Często jednak wielu młodych twórców próbuje osadzić losy głównych bohaterów w brutalnym świecie hitlerowskiej okupacji i bezwzględności wojsk radzieckich.
Jak nie poddać się w chwili kompletnej bezradności. W momencie, gdy sens życia przestaje istnieć, a nasi kompani, przyjaciele broni, polegli podczas jednej z walk? Co jest ważne i jak wiele jesteśmy poświęcić by ratować własne życie?
Mróz przywołał mi na myśl fenomenalny film Polańskiego Pianista. Tam spotkaliśmy „dobrego Niemca”, tu z kolei poznajemy kapitana Christiana Leitnera – silnego mężczyznę, walczącego o własne ideały. To nie tylko żołnierz, który wykonuje rozkazy. To Hitlerowiec z krwi i kości, wierny fuhrerowi i propagandowym sloganom, ale... posiadający wyjątkowo silny kręgosłup moralny.
Jednym z głównych bohaterów naszej książki jest Stanisław Zaniewski - absolwent wydziału lekarskiego, którego serce skradła piękna Żydówka, Maria. Para próbuje dotrzeć do Francji, próbując wydostać się z okupowanej Warszawy, w której na każdym roku czyha śmierć. Czy zdołają "oszukać przeznaczenie" i przeżyć piekło wśród gruzów, getta i niemieckich zaborców? Czy brawura młodości nie zwiedzie ich na manowce i uchroni przed czekającym na nich niebezpieczeństwem?
Starszy brat Stanisława, Bronisław Zaniewski, jest żołnierzem stacjonującym przy granicy z Rumunią. Niefortunnym zbiegiem okoliczności popada w niełaskę u swojego przełożonego, chorążego Chwieduszko, Razem jednak ze swoimi kompanami broni, usiłuje stawić czoła niemieckiemu bestialstwu i mordowaniu bezbronnych ludzi.
Cala seria dostępna na stronie Wydaniwctwa |
25 opinii:
Twórczość autora ciągle jeszcze przede mną. 😊
OdpowiedzUsuńCała ta saga jest dla mnie kultowa. Poza tym darzę ją wielkim sentymentem.
OdpowiedzUsuńMega seria. Super, że powstało nowe wydanie. Zyska mega popularność.
OdpowiedzUsuńSeria na tle wojny, łapiąca za serce ze wzruszenia i smutku , ściska za gardło.
OdpowiedzUsuńW Polsce to już dzieła kultowe. Nadal przede mną, choć nie ciągnie mnie do kryminałów.
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem tempa w którym Mróz pisze
OdpowiedzUsuńJestem ciekaw, ile w stanie można poświęcić dbając o własne życie podczas wojny. Dodane do kolejki książek do przeczytania :)
OdpowiedzUsuńTrzeba przeczytać!
OdpowiedzUsuńkryminały - jakoś mnie do nich nie ciągnie, choć przyznam, że na jeden się skusiłam i właśnie idzie do mnie :) Ta seria może być ciekawa
OdpowiedzUsuńDawno nie czytałam Mroza, a te serie przegapiłam. Dzięki za info o reaktywacji:) częściej recenzje wrzucaj ��
OdpowiedzUsuńCzytałem. Naprawdę przyzwoita seria, polecam każdemu
OdpowiedzUsuńZapisuje. Szkoda tylko, że to nie dokument..
OdpowiedzUsuńJuż czytałem o tej książce i jest to coś dla mnie
OdpowiedzUsuńPo Mroza sięgam często, nadrabiam zaległości w serii z Chyłką. Nie wiedziałem,, że pisze o tematyce wojennej
OdpowiedzUsuńTej sagi nie czytałam
OdpowiedzUsuńJa akurat za Mrozem nie przepadam.
OdpowiedzUsuńMiałam już do czynienia z autorem i ze smutkiem stwierdzam, ze poza cyklami "W Kręgach Władzy" i Chyłką, niestety nie bardzo jest co czytać. Może dałabym i temu cyklowi szansę, ale niestety wojny światowe to coś, co omijam w literaturze szerokim łukiem...
OdpowiedzUsuńSłyszałam już o tej książce i chyba po nią sięgnę. :-)
OdpowiedzUsuńZnam autora ale jeszcze nic nie czytałam
OdpowiedzUsuńNa razie z twórczości Mroza mam za sobą O pisaniu na chłodno. Nie mam pojęcia czego się spodziewać po jego powieściach...
OdpowiedzUsuńJestem jedną z nielicznych osób w Polsce, która jeszcze nie sięgnęła po Pana Mroza...;)
OdpowiedzUsuńMam wrażenie, że im więcej czytam nowych książek tego autora tym mniej mi się chce go czytać- jakościowo spada. Ale z tego co zrozumiałam, to starsza książka? 2013? to może się skuszę...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)
Chyba kolejna propozycja do czytania idealna dla mnie. :-)
OdpowiedzUsuńSaga Parabellum doczekała się już miana bestsellerowej i kultowej. Trzeba przyznać, że Remigiusz Mróz naprawdę doskonale włada piórem i choć wielu czytelników zna go głównie, dzięki kryminałom - świetnie radzi sobie także w innych gatunkach. "Prędkość ucieczki" to wielowątkowa opowieść z wyrazistymi bohaterami, która została osadzona w trudnej, lecz dobrze oddanej przez autora rzeczywistości. Takiego Mroza trzeba poznać!
OdpowiedzUsuńNa razie nie czytałam żadnej powieści tego autora, mam za sobą O pisaniu na chłodno i nie zachęciło mnie za bardzo do dalszej lektury
OdpowiedzUsuńDziękuję!