Włochy pokochałam piękną i szczerą miłością. Tęsknię za nimi już wsiadając na pokład samolotu do Warszawy, poszukując kolejnych inspiracji.
Kilka dni temu w moje ręce wpadła książka Włoski nauczyciel. Recenzja, którą dla Was przygotowałam powinna szczerze zachęcić Was do lektury.
Recenzje książek zawsze najtrudniej zacząć. Rynek obfituje w mnóstwo wspaniałych tytułów, a wydawcy przeciągają się bajecznymi oprawami i poruszającymi historiami. Tak jest i w tym przypadku. Bear Bavinsky, to artysta malarz, który ma tylko jeden cel - wystawić swoje dzieła w najważniejszych muzeach na świecie. Sztukę rozumie bardziej niż swoich bliskich i pozwala jej zawładnąć własnym życiem.
Książka rozciąga się w czasie. Ta wspaniała dysputa o życiu rodzinnym i sztuce trwa od 1955 roku aż do czasów współczesnych. Bear Bavinsky, krytyczny wobec swoich dzieł, klasycystyczny twórca z jednej strony wymaga atencji swojego otoczenia, z drugiej pozostaje oschły wobec rodziny. Wyjątkowo barwną postacią jest Pinch, syn Mistrza, a zarazem strażnik jego sztuki, który za wszelką cenę stara się zwrócić na siebie uwagę ojca. Jako nastolatek próbuje nawet sięgnąć po pędzel, a to rozpoczyna serię niespodziewanych zwrotów akcji.
Jak jednak potoczy się życie osób w otoczeniu Beara? Co zrobi syn, który od lat łaknie atencji ojca? Co wydarzy się w tej historii i jak potoczą się losy głównych bohaterów, aby książka dała podłoże do refleksji wszystkim jej czytelnikom? Musicie sięgnąć po ten tytuł i przekonać się sami.
Pamiętajcie jednak, że Włoski nauczyciel to powieść. Piękna, wciągająca historia, będąca fikcją literacką, jednakże bardzo aktualna, zaskakująca i osadzona w czasach współczesnych. Czytając tę książkę obserwowałam sposób narracji, bawiłam słowem, wcielałam w bohaterów i próbowałam identyfikować się z każdym z nich. Dawno, żadna książka nie dała mi tak dużej przestrzeni. Po lekturze dowiedziałam się też, że powieść Włoski nauczyciel była inspirowana życiem Picassa. Polecam. Miłej lektury.
15 opinii:
Zapisuję tytuł, bo czuję, że to książka dla mnie. 😊
OdpowiedzUsuńPodoba mi się okładka tej książki, chociaż sama historia chyba nie należy do moich klimatów czytelniczych... Nie jestem jakąś wielbicielką sztuki i takie powieści, w których malarstwo gra ważną rolę, jakoś mi nie podchodzą ;)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się okłada a do książki zajrzę ;)
OdpowiedzUsuńMuszę ją przeczytać! Podobnie do Ciebie noszę w sercu nieustającą tęsknotę za Włochami.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
Ta książka nie jest pozycją, która by mnie jakoś specjalnie interesowała, choć znam osobę, która będzie zachwycona nią. W sumie to może nawet jej zrobię prezent :)
OdpowiedzUsuńTym razem chyba nie dla mnie, chociaż układów bardzo przyciąga uwagę! :-)
OdpowiedzUsuńJeżeli ta pozycja była inspiracją życia Picassa to ja się na nią piszę.
OdpowiedzUsuńOkładka jest przepiękna, ale nie jestem fanką tego typu literatury
OdpowiedzUsuńJeśli gdzieś trafię na tą ksiażkę, to chętnie się z nią zapoznam głębiej.
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcie i przepiękna okładka,
OdpowiedzUsuńświetnie pasuje do treści książki...
Czytam chętnie, wydaje mi się po opisie, że to książka dla mnie :)
OdpowiedzUsuńJak Ty pięknie, obrazowo piszesz o tej książce. Myślę, że gdyby nie Twoja recenzja nie zwróciłabym na nią uwagi, a tak jestem jej bardzo ciekawa.
OdpowiedzUsuńMoże być ok ❤
OdpowiedzUsuńNie znam tego twórcy ani jego dzieł - ale recenzja bardzo mnie zaintrygowała i myślę, że książka mogłaby okazać się interesująca.
OdpowiedzUsuńJestem zainteresowana.
OdpowiedzUsuńDziękuję!