Pierwszy tom cyklu z Joanną
Chyłką pokazuje, że polskie kryminały mogą być naprawdę dobre. Kasacja to książka nominowana do
Plebiscytu Książka Roku 2015 w kategorii Kryminał, sensacja, thriller. Jej
autorem jest Remigiusz Mróz, fantastyczny pisarz młodego pokolenia, o którym
przeczytacie więcej w ramach recenzji Parabellum.
Pokochaliśmy i przyjęliśmy z otwartymi ramionami Stiega
Larssona, Camillę Lackberg, Jo Nesbo, a chwilę później Jorna Liera Horsta.
Wśród Polaków nie baliśmy się wyróżnić Katarzyny Bondy, która śmiało mogła
zastąpić królową kryminału sprzed lat – Joannę Chmielewską. Nie zabrakło jednak
miejsca dla pisarza, którego wyobraźnia, kunszt i twórcze próby sprostały
naszym wymaganiom. W ubiegłym roku na rynku pojawiła się kolejna powieść– Kasacja. Jest to pierwsza część przygód
Joanny Chylki, prawniczki (jak widzicie, nie tylko detektyw może stać się
głównym bohaterem) z warszawskiej korporacji. Jak wiecie, stolica jest
bezwzględna. Ci, którzy oglądali film Słaba
płeć z pewnością dostrzegli
motywację młodych ludzi i smutne realia życia w dzisiejszych czasach. Życie
korpoludków i wyścig szczurów, który dotyka nas na każdym kroku, a to jedynie
sceneria pewnej zbrodni.
Otóż syn pewnego biznesmena zostaje oskarżony o zabicie
dwóch osób. Być może prosto byłoby oczyścić się z zarzutów i załatwić sprawę w
wiadomy sposób, gdyby nie fakt, że ów młody człowiek, Piotr Langer, spędza 10
dni zamknięty w swoim mieszkaniu z ciałami ofiar. Funkcjonariusze policji
jednoznacznie uznają go za winnego popełnionej zbrodni. Adwokatem mężczyzny
zostaje Joanna Chyłka, bezkompromisowy „Zordon”, i jej asystent, Kordian
Ordyński. Jak wygląda polski wymiar sprawiedliwości? Kto poniesie
odpowiedzialność za popełnione czyny? Czy ceniony biznesmen wciągnie prawników
w intrygę i będzie próbował manipulować ich rozeznaniami?
Kryminał prawniczy to bardzo… niepopularny gatunek
literacki. Mróz za sprawą swojego wykształcenia czuje się jednak w tym świecie
niczym ryba w wodzie, świetnie analizuje sprawę, a jego wyobraźnia budzi kontrowersję.
Książkę, jako całość, czyta się bardzo sprawnie. Branżowy żargon został
subtelnie wpleciony do całej historii, nie przeszkadza, nie jest niezrozumiały,
a sprawia, że chętnie poznajemy tę nomenklaturę.
Książkę gorąco polecam
wszystkim miłośnikom kryminałów. Z pewnością w tej propozycji, a może i całej
serii znajdziecie coś dla siebie.
Udanego weekendu!
2 opinii:
chętnie przeczytam:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam tę serie:)
OdpowiedzUsuńDziękuję!