­
­

Jesienne Czytanie: Jojo Moyes - Kiedy odszedłeś

Początki są trudne dla każdego z nas, a te, które mają miejsce po raz kolejny przyprawiają nas o gęsią skórkę. Jak zaakceptować rzeczy, które niegdyś dzieliły dwoje zakochanych ludzi? Jak przeżyć śmierć kogoś bliskiego? Jak przekroczyć własne granice i podnieść się na duchu w kryzysowych sytuacjach? Historie Moyes, tak prawdziwe i realne w naszym życiu, przywołują mi na myśl powieść Janusza Leona Wiśniewskiego, nie sądzicie?


Mówią, że coś się kończy, by coś innego mogło rozpocząć na nowo. Główna bohaterka naszej powieści, Lou, próbuje nadać swemu życiu nowy sens. Odkryć aspiracje i pragnienia. Pokazać światu i sobie samej, że zasługuje na szczęście i jest ono w zasięgu jej dłoni. Autorka jednak zdecydowanie skupia się na żałobie. Traktuje śmierć jako siłę i mobilizację, a Will, którego nie ma w naszej historii, jest obecny swoim duchem. Wraz z nami przeżywa losy Lou, wraz z nami pragnie jej szczęścia, wraz z nami chce, by pokonała w końcu ból po stracie ukochanego.

Książka ta jest niezwykle trudna, ale i niezwykle czarująca. Pióro Moyes zaskakuje czytelnika, język jest bardzo lekki i plastyczny – aż chce się przeczytać kolejną stronę, kolejny rozdział. Fabuła wciąga i wbrew pozorom nie daje nam wytchnienia. Słodka historia z pierwsze części, barwna i głęboka opowieść pozwala nam pokochać głównych bohaterów i wraz z Lou przeżyć żałobę. Dziś jednak Zanim się pojawiłeś to zbiór wspomnień i przemyśleń, a także iście brytyjskiego humoru autorki. Lektura jest wciągająca, raz na naszej twarzy pojawia się uśmiech, innym razem wpadamy w zadumę, a mimo to, nadal chcemy dokończyć tę historię. Gorąco polecam tę historię wszystkim w te wakacje, zwłaszcza Paniom!

Przeczytaj fragment: www.znak.com.pl

#9 Remigiusz Mróz - Kasacja

Pierwszy tom cyklu z Joanną Chyłką pokazuje, że polskie kryminały mogą być naprawdę dobre. Kasacja to książka nominowana do Plebiscytu Książka Roku 2015 w kategorii Kryminał, sensacja, thriller. Jej autorem jest Remigiusz Mróz, fantastyczny pisarz młodego pokolenia, o którym przeczytacie więcej w ramach recenzji Parabellum.


Pokochaliśmy i przyjęliśmy z otwartymi ramionami Stiega Larssona, Camillę Lackberg, Jo Nesbo, a chwilę później Jorna Liera Horsta. Wśród Polaków nie baliśmy się wyróżnić Katarzyny Bondy, która śmiało mogła zastąpić królową kryminału sprzed lat – Joannę Chmielewską. Nie zabrakło jednak miejsca dla pisarza, którego wyobraźnia, kunszt i twórcze próby sprostały naszym wymaganiom. W ubiegłym roku na rynku pojawiła się kolejna powieść– Kasacja. Jest to pierwsza część przygód Joanny Chylki, prawniczki (jak widzicie, nie tylko detektyw może stać się głównym bohaterem) z warszawskiej korporacji. Jak wiecie, stolica jest bezwzględna. Ci, którzy oglądali film Słaba płeć  z pewnością dostrzegli motywację młodych ludzi i smutne realia życia w dzisiejszych czasach. Życie korpoludków i wyścig szczurów, który dotyka nas na każdym kroku, a to jedynie sceneria pewnej zbrodni.

Otóż syn pewnego biznesmena zostaje oskarżony o zabicie dwóch osób. Być może prosto byłoby oczyścić się z zarzutów i załatwić sprawę w wiadomy sposób, gdyby nie fakt, że ów młody człowiek, Piotr Langer, spędza 10 dni zamknięty w swoim mieszkaniu z ciałami ofiar. Funkcjonariusze policji jednoznacznie uznają go za winnego popełnionej zbrodni. Adwokatem mężczyzny zostaje Joanna Chyłka, bezkompromisowy „Zordon”, i jej asystent, Kordian Ordyński. Jak wygląda polski wymiar sprawiedliwości? Kto poniesie odpowiedzialność za popełnione czyny? Czy ceniony biznesmen wciągnie prawników w intrygę i będzie próbował manipulować ich rozeznaniami?
Kryminał prawniczy to bardzo… niepopularny gatunek literacki. Mróz za sprawą swojego wykształcenia czuje się jednak w tym świecie niczym ryba w wodzie, świetnie analizuje sprawę, a jego wyobraźnia budzi kontrowersję. Książkę, jako całość, czyta się bardzo sprawnie. Branżowy żargon został subtelnie wpleciony do całej historii, nie przeszkadza, nie jest niezrozumiały, a sprawia, że chętnie poznajemy tę nomenklaturę. 

Książkę gorąco polecam wszystkim miłośnikom kryminałów. Z pewnością w tej propozycji, a może i całej serii znajdziecie coś dla siebie.


Udanego weekendu! 

#6 KSIĄŻKA NA WAKACJE: Jo Nesbø - Syn

Jo Nesbø uzależnia – to pewne. Swoją przygodę z autorem rozpoczęłam od książki Łowcy Głów i ani przez chwilę nie żałowałam tej decyzji. Ostatnie wieczory spędziłam jednak z najnowszą powieścią pt. Syn. Intrygującym kryminałem, będącym świetną odskocznią od przygód Harry’ego Hole!

Zanim zabrałam się za lekturę od razu sprawdziłam, czy wydanie wpasuje się do mojej kolekcji na półce. Jest idealne! Książki z serii Ślady Zbrodni naprawdę cudnie się prezentują i jak już zauważyłam – przyciągają uwagę gości. Pewnie wielu z Was kompletuje różne cykle wydawnicze na swoich regałach, ale tym, którzy jeszcze nie  mają pięknie zastawionej półeczki polecam książki Wydawnictwa Dolnośląskiego. Mnie oczarowały.

Przechodząc do fabuły książki – tym razem odbiegamy od standardowego pióra Jo Nesbø. Autor wyraźnie lawiruje pomiędzy wątkami, bowiem mamy tu więźnia, życie rodzinne, mafijne potyczki, a nawet romans! Wszystko szczegółowo dopracowane i składające się na bardzo klarowną całość. Historię rozpoczynamy za murami jednego z najpilniej strzeżonych więzień w Oslo, tzw. Państwa. Miejsca, w którym nad bezpieczeństwem czuwa rzesza policjantów, architektura budynku wyklucza możliwość ucieczki, a identyfikacja pracowników odbywa się z wykorzystaniem linii papilarnych. Okazuje się jednak, że każde zabezpieczenie można ominąć jeśli prośbę skieruje się do osoby, mającej kolosalny dług wdzięczności, łaknącej wybaczenia. Johannes Halden, pomocnik więzienny, skrywał latami tajemnicę śmierci ojca Sonny’ego Lofthousa, głównego bohatera. Dotychczas oczywiste samobójstwo Lofthousa seniora zmieniło swoje oblicze, a zarazem monotonny bieg naszej historii…


Co decyduje o kształcie czyjegoś życia? Szereg przypadkowych zdarzeń, nad którymi nie ma się władzy czy raczej kosmiczna siła ciążenia, która automatycznie ciągnie człowieka tam, gdzie musi? 

Przyznam, że bardzo spodobał mi się pomysł na książkę. Nie zaczynamy przygody w statecznej familii, którą nagle spotyka wielka tragedia, kiedy w niewyjaśnionych okolicznościach ginie jeden z członków rodziny. Tu na miejsce zdarzenia nie przyjeżdża detektyw, a kryminalna zagadka nie zostaje podana nam na tacy. W tej powieści mamy do czynienia z osadzonym narkomanem, którego ojciec, policjant, został zabity przez bezwzględnych mężczyzn w czarnych garniturach. W niewyjaśnionych okolicznościach ginie też Per Vollan, więzienny kapelan, nakłaniający osadzonych do brania odpowiedzialności za zbrodnie innych w zamian za działkę heroiny, a postrzelona zostaje Agnete Iversen.  W którym miejscu jednak te historie zaczynają się łączyć? Gdzie szukać rozwiązania zagadki? Jak poradzi sobie samotny mężczyzna w walce z norweską mafią i skorumpowaną policją? Przekonajcie się sami. Aby jednak kryminał mógł się dopełnić – nie zabrakło (prawie)emerytowanego policjanta Wydziału Zabójstw i jego młodej, wyjątkowo spostrzegawczej partnerki.

Podczas lektury miałam czasem wrażenie, jakby wszyscy bohaterowie toczyli jakaś prywatną wojnę – Sonny chce pomścić śmierć ojca, Kari łaknie ukończenia studiów  i kolejnych awansów, sidła Nestora nie pozwalają nikomu, by mafijne zbrodnie ujrzały światło dzienne, a policja pragnie tylko… bezpieczeństwa. Własnego bezpieczeństwa. Nie ma się co oszukiwać, Nesbo przedstawił realia, o których nikt głośno nie mówi. Osadził je w niekonwencjonalnej historii  i świetnie zobrazował. Odnoszę wrażanie, że z Jo Nesbø jest tak samo jak z J.K.Rowling, pamiętacie? Trudno nie zauważyć, że każda kolejna książka jest lepsza od poprzedniej. Gdybym miała porównać Syna do Karaluchów, zauważylibyśmy kolosalną różnicę w piórze autora. Najnowsza publikacja jest bardzo sprawnie napisana. Każda część została świetnie dopracowana, a poszczególne wątki szczegółowo opisane. Dzięki temu wchodzimy w fabułę, nie stajemy z boku, nie obserwujemy zdarzeń, a wędrujemy razem z Kefasem i jego partnerką, wraz z Sonnym przeżywamy kolejne przygody…  

Najnowszą powieść Nesbø gorąco polecam. Sądzę, że świetnie sprawdzi się na wakacyjne wieczory,  bowiem przyniesie Wam dreszczyk emocji, a zarazem umili popołudnia. Mi lektura zajęła 3-4 dni, głównie dlatego, że czytałam nocą. Jeśli jednak zabierzcie Syna ze sobą na huśtawkę czy błogie lenistwo w cieniu drzew, przeczytacie ją w mgnieniu oka. Chciałabym niestety zwrócić uwagę na drobny mankament, głównie skierowany do tłumacza, ponieważ musicie uzbroić siew cierpliwość. Włos na głowie zjeżył mi się niesamowicie, widząc spolszczone słówka,  np. lancz. Wydaje mi się, że jesteśmy już na tyle chłonnym językowo krajem, że pewne zwroty budziłyby mniej kontrowersji, jeśli pozostałyby w swojej podstawowej wersji. Poza tym – nie  mam żadnych zastrzeżeń. Życzę wszystkim miłej lektury! :)

#4 KSIĄŻKA NA WAKACJE: Paula Hawkins - Dziewczyna z pociągu

Książka roku 2015 w plebiscycie serwisu Lubimy czytać oraz Bestseller Empiku 2015. Czy można ominąć taką propozycję? Na rynku, po fali norweskich kryminałów, nastała moda na zbrodnię, sensację i mrożące krew w żyłach dreszczowce. Liczba ofert na polskim rynku czytelniczym rośnie z dnia na dzień, jednak jak wyszukać perełki wśród masowych produkcji?


Rachel każdego ranka dojeżdża do pracy tym samym pociągiem. Wie, że pociąg zawsze zatrzymuje się przed tym samym semaforem, dokładnie naprzeciwko szeregu domów. Zaczyna się jej nawet wydawać, że zna ludzi, którzy mieszkają w jednym z nich. Uważa, że prowadzą doskonałe życie. Gdyby tylko mogła być tak szczęśliwa jak oni.

I nagle widzi coś wstrząsającego. Widzi tylko przez chwilę, bo pociąg rusza, ale to wystarcza.
Wszystko się zmienia. Rachel ma teraz okazję stać się częścią życia ludzi, których widywała jedynie z daleka. Teraz się przekonają, że jest kimś więcej niż tylko dziewczyną z pociągu.

Dziewczyna z pociągu to książka, którą niewątpliwie warto zabrać na wakacje i choć historia początkowo wydaje się być nuda i doskonale nam znana – budzi kontrowersje. Rachel każdego dnia podróżuje do pracy pociągiem. Każdy dzień jest identyczny, każdego dnia wsiada do przedziału o tej samej godzinie, każdego dnia staje pod tym samym semaforem i każdego dnia widzi ten sam, tajemniczy dom z oddali, którego właścicielami jest małżeństwo, Jess i Jason. Znajome? Ja również codziennie wsiadam do tego samego tramwaju, o tej samej godzinie i… spotykam tych samych ludzi. Myślicie pewnie, że już dałam dowód na płytkość tej historii. Nic bardziej mylnego! Paula Hawkins całkowicie odmienia nasze postrzeganie głównej bohaterki. Ze strony na stronę dostrzegamy, że jest kimś innym, a ludzie, których mijamy bywają nad wyraz intrygujący.

Książkę czytamy niezwykle szybko, a jej akcja jest naprawdę dynamiczna. Widzimy pióro autorki, dla której Dziewczyna z pociągu to literacki debiut, jednakże nie przysparza nam to trudności podczas lektury. Pewną, być może wadą, może być fakt, że Rachel Watson od pierwszej strony jest osobą przygnębioną, zmęczoną życiem, depresyjną. Mało tego, ucieka od swoich problemów w nałóg, a to tym bardziej budzi pewną niechęć i tłumaczy wiele nieracjonalnych zachowań.

Powieść jeszcze w 2016 roku pojawi się na szklanym ekranie. Reżyserii podjął się Tate Taylor, a casting na odtwórczynię głównej roli wygrała Emily Blunt, znana nam między nimi z epizodów w Muppetach, Tajemnicy Lasu czy Diabeł ubiera się u Prady. 


#3 KSIĄŻKA NA WAKACJE: KATARZYNA BONDA - POCHŁANIACZ

Podróż do trójmiasta śladami Pochłaniacza Katarzyny Bondy to niebywała okazja, by odkryć miasta dotąd nieznane. Kto by pomyślał, że Gdańsk, Gdynia czy Sopot to doskonałe miejsce żeby umiejscowić w nim fabułę tak znakomitej książki. Dla tych, którzy nie znają zarysu historii, krótki opis:


Zima 1993. Tego samego dnia, w niejasnych okolicznościach, ginie nastoletnie rodzeństwo. Oba zgony policja kwalifikuje jako tragiczne, niezależne od siebie wypadki.

Wielkanoc 2013. Po siedmiu latach pracy w Instytucie Psychologii Śledczej w Huddersfield na Wybrzeże powraca Sasza Załuska. Do profilerki zgłasza się Paweł „Buli” Bławicki, właściciel klubu muzycznego w Sopocie. Podejrzewa, że jego wspólnik - były piosenkarz i autor przeboju "Dziewczyna z północy" - chce go zabić. Załuska ma mu dostarczyć na to dowody. Profilerka niechętnie angażuje się w sprawę. Kiedy jednak dochodzi do strzelaniny, Załuska zmuszona jest podjąć wyzwanie. Szybko okazuje się, że zabójstwo w klubie łączy się ze zdarzeniami z 1993 roku, a zamordowany wiedział, kto jest winien śmierci rodzeństwa. Jednym z kluczy do rozwiązania zagadki może okazać się piosenka sprzed lat. (www.muza.com.pl)

Kontynuacja powieści pod tytułem Okularnik, została wyróżniona w bestsellerach empiku i jak się okazuje, jej główny wątek jest „bardzo osobisty dla samej autorki, a tematyka sensacyjno-kryminalna oraz obyczajowa została rozszerzona o tło historyczne”.

Nie ganiaj za ludźmi, nie muszą cię lubić. Ci, którzy pasują do ciebie, znajdą cię i zostaną. A wtedy nie udawaj nikogo i nie dopasowuj się. Staraj się tylko być, aż poczujesz spokój. Słabości są potrzebne, nie musisz się ich wstydzić.


Książkę rozpoczynamy bardzo swobodnie, jednak już jej pierwsze strony momentami przyprawiają nas o dreszcze. Bracia bliźniacy, tak różni i charakterystyczni, to tylko pierwsze karty powieści. Jasno wyklarowane postaci, narysowane grubą kreską intrygują nas i sprawiają, że ich historia nas ciekawi  coraz to bardziej. Szczegółowość Bondy powoduje jednak, że czujemy się w pełni doinformowani – nie brakuje nam szczegółów wątków, autorka w pełni dba o czytelnika. Niektórym może się wydawać, że powieść przez to staje się zbyt rozwlekła, czasem faktycznie, męczy niczym Potop, ale zwroty akcji powodują, że nie czujemy się zmęczeni. 

Propozycje zdecydowanie polecam. Każdy miłośnik dobrego kryminału powinien sięgnąć po tę książkę, bowiem nie bez powodu nazwano Katarzynę Bondę mianem polskiej królowej kryminału. Konkurencję miała co prawdę niewielką, a Joanna Chmielewska musiała w końcu ustąpić tytułu :)

Uwaga! W ramach kryminalnych odsłon znanych i lubianych magazynów - książki Bondy możecie nabyć w kioskach z ulubioną gazetą. 

#2 Książka na wakacje: Graham Masterton - Dziecko ciemności

Spragnieni wyzwań? Dziś odwiedzimy Warszawę z Grahama Mastertona. Kto by przypuszczał, że akcja książki Dziecko ciemności dzieje się w stolicy naszego kraju. Seria brutalnych morderstw ma swój początek w centrum miasta, a ciała odnajdujemy w sąsiedzkich dzielnicach. Nieunikniona konfrontacja z przyczajonym w warszawskich kanałach potworem prowadzi do serii dramatycznych zdarzeń.


Ofiary pozbawiane są głów i odnajdywane w całym mieście, między innymi na placu budowy nowoczesnego Hotelu Senackiego. Nadzorująca inwestycję Sarah Leonard, chcąc uniknąć opóźnień spowodowanych strachem robotników przed „Oprawcą”, wzywa na pomoc emerytowanego policjanta Claytona Marsha. Doświadczony gliniarz we współpracy z polskim policjantem Stefanem Rejem prowadzą nieoficjalne śledztwo. Szybko okazuje się, że dobór ofiar nie był przypadkowy, a mordercą prawdopodobnie nie jest do końca człowiek. (lubimyczytać.pl)


Książka trzyma w napięciu od pierwszej strony. Autor lawiruje pomiędzy wątkami i zmusza nas do chwili refleksji. Pomyślcie jednak, że po tej lekturze spacer wzdłuż Rotundy nie będzie już taki sam! Lody na starym mieście także nie będą smakowały w ten sam sposób. Zaskakująco mrożąca krew w żyłach propozycja na wakacyjne wieczory. Poznajcie Warszawę inną niż tę, którą opisał nam Bolesław Prus oczami Stanisława Wokulskiego w powieści „Lalka”.

I jeszcze jeden argument, dla którego warto przeczytać tę propozycję:

Czy chce pani wiedzieć, co myślę? Polki są najpiękniejszymi kobietami na świecie.

#1 Książka na wakacje: Ziarno prawdy - Zygmunt Miłoszewski


Wybierz się w wakacyjną podróż szklakiem ulubionych bohaterów! Często, czytając książki o Paryżu, marzymy, by odwiedzić stolicę Francji i przespacerować się Rue de Rivoli, albo skosztować wykwintnego wina. Podobnie sprawa się ma, gdy oczyma wyobraźni widzimy Barcelonę, Rzym czy Pragę – każde miasto zachwyca, każde potrafi niebywale oczarować. Dziś jednak zabiorę Was w nieco inną podróż. Przez najbliższe dni na Odsłoń Kulturę  czekają Was krótkie artykuły o książkach, których szlakiem możecie podążać. Zaciekawieni? Naszą przygodę rozpoczniemy… w Polsce!

Mówi się, że w każdej legendzie jest ziarno prawdy. Ale są takie legendy, w których nie ma prawdy ani kropli.

Ziarno Prawdy Zygmunta Miłoszewskiego to propozycja idealna na lato. Pozornie niczym nie wyróżniający się polski kryminał, będący kontynuacją bestsellerowego Uwikłania, został doceniony przez wielu krytyków.

Pieprzona polska ksenofobia, która cały czas płynie pod powierzchnią, bez względu na moment dziejów, tylko czekając na sposobność, żeby wypłynąć na wierzch i zalać okolicę.

Wiosną 2009 roku znany nam prokurator Teodor Szacki przenosi się do Sandomierza. Niechętnie opuszczając stolicę musi rozwiązać zagadkę nietypowego, wręcz dziwacznego morderstwa cenionej działaczki społecznej. My z kolei, chcąc poznać historię do końca, wertujemy stronę za stroną, niecierpliwie wyczekując osttaniej kartki. Okazuje się bowiem, że Ziarno prawdy to intrygujący, wciągający, trzymający w napięciu i jedyny w swoim rodzaju kryminał, który pojawił się na polskim rynku.  Sam autor z kolei zasługuje na wyróżnienie. Iście koronkowa robota przyprawia nas o gęsią skórkę.

Książka została zekranizowana przez Borysa Lankosza. W rolach głównych Robert Więckiewicz, Jerzy Trela, Magdalena Wałach i godny uwzględnienia, kolega z pracy, Marcin Juchniewicz.

(...) człowiek powinien określać siebie przez dobre emocje, przez to co lubi, co go uszczęśliwia, sprawia mu radość. Budowanie tożsamości na tym, co go drażni i wkurwia, to wstęp na równię pochyłą zgorzknienia, po której zjeżdża się coraz szybciej, aby na końcu stać się ziejącym nienawiścią frustratem.



Recenzja "Harry Potter i Przeklęte Dziecko"

Ta dziewczyna naprawdę czerpie z życia pełnymi garściami i bierze jak swoje

Ta dziewczyna naprawdę czerpie z życia pełnymi garściami i bierze jak swoje
Wywiad: Portal Warszawa i Okolice

Recenzja książki: Sodoma

Recenzja książki: Sodoma
Sodoma. Hipokryzja i władza w Watykanie