Bolonia! Podróż do Sanktuarium Madonna di San Luca

20:13

Podróż do Bolonii okazała się niemałą niespodzianką. Miasto położone w północnych Włoszech pomiędzy rzeką Pad a Apeninami stało się dla nas urokliwym miejscem, pełnym rzymskich budowli, katedr i niezapomnianych smaków. 

Sanktuarium Madonna di San Luca
Zdecydowaliśmy wstać wcześnie rano, by zwiedzić miasto. Naszym pierwszym celem był spacer 666 arkadami z XVII wieku, świetnie chroniącymi przed deszczem i będącym idealnym wiatrochronem. 

XVII-wieczne arkady w Bolonii
Droga z Porta Saragozza
Blisko godzinny spacer z Porta Saragozza pozwolił nam cieszyć się pięknymi widokami w trakcie podróży, jak i na szczycie. Długość arkad ma 3976 m. Idąc na wzgórze możemy podziwiać boloński stadion (Renato Dall'Ara Stadium), piękne domy mieszkańców obrzeży miasta, a także oddalone od drogi blokowiska, które w aurze niewielkiej mgły prezentowały się bajkowo. Półmetkiem naszej podróży jest Łuk Meloncello, zaprojektowany przez architekta Carlo Francesco Dotti i w 1793 roku oddany do użytku mieszkańcom. 
Łuk Meloncello

Panorama Bolonii

Sanktuarium Madonna di San Luca






Na szycie z kolei czeka na Was katedra, którą koniecznie musicie zobaczyć. My weszliśmy tylko na chwilę, ponieważ nie chcieliśmy zakłócać spokoju, prowadzonej właśnie mszy. Piękne wnętrze zdołało nas jednak zachwycić. Jeżeli zgłodniejecie, na szycie czeka na Was pizzeria. My jej nie odwiedziliśmy, ale z pewnością tłumy mówią same za siebie. 
Wzgórze z Sanktuarium Madonna di San Luca
Stolica regionu Emilia-Romania nie należy jednak do zakątków, które chciałabym odwiedzić ponownie, ale zdecydowanie warto ją zobaczyć. Jeden dzień w pełni wystarcza to zwiedzenia niemalże całego miasteczka, a renesansowe pałace i kościoły mogą okazać się niemała niespodzianką. Podróż do Sanktuarium Madonna di San Luca to jednak obowiązkowy punk bolońskiej wycieczki. Niebawem zabiorę Was do innych miejsc, które być może przypadną Wam do gustu. 

You Might Also Like

23 opinii:

  1. Piękne te arkady. Naprawdę chciałabym zobaczyć je na własne oczy. Może mi się uda, bo latem wybieramy się rodzinnie do Włoch. Będę podpatrywać, co polecasz - bo kto wie, może akurat z tych informacji skorzystam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Byłem w tym sanktuarium, bardzo urokliwe miejsce i fajny spacer na nudne popołudnie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytałam dużo o arkadach, akweduktach na północy Włoch. Wyglądają pięknie, szkoda, że ludzie jednak o nie nie dbają :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Widoki godne pozazdroszczenia !

    OdpowiedzUsuń
  5. Największe wrażenie robi wzgórze z Sanktuarium Madonna di San Luca. Przepiękny widok. Az chciałoby się go zobaczyć na żywo.

    OdpowiedzUsuń
  6. Może kiedyś uda mi się odwiedzić te rejony:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiam takie urokliwe miejsca z duszą i historią :)
    Pozdrawiam!

    napolceiwsercu.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Byłam tam kilka lat temu :) Oprócz pięknych miejsc, widoków polubiłam też ludzi oraz ich jedzenie ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Sanktuarium wygląda przepięknie! Do Bolonii niestety nigdy nie udało mi się dotrzeć, może w przyszłym roku wybiorę się ponownie do Włoch :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Zazdroszczę! Też chciałabym tam pojechać.

    OdpowiedzUsuń
  11. Przygarnęłabym taką wycieczkę. Dawno nie byłam we Włoszech!


    Pozdrawiam
    toreador-nottoread.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. Pięknie :) Zatęskniłam za Włochami :)

    OdpowiedzUsuń
  13. to ciekawe, pierwszy raz slysze, ze ktos nie chce wracac gdzies we Wloszech, dobrze wiedziec, ze jednak nie jest tam calkiem cudownie

    OdpowiedzUsuń
  14. Arkady to świetny pomysł, doceniłam je w czasie deszczu podczas spaceru po Treviso ;) W Bolonii jeszcze nie byłam, ale pewnie kiedyś odwiedzę, zwłaszcza że są do niej tanie loty.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję!

Recenzja "Harry Potter i Przeklęte Dziecko"

Ta dziewczyna naprawdę czerpie z życia pełnymi garściami i bierze jak swoje

Ta dziewczyna naprawdę czerpie z życia pełnymi garściami i bierze jak swoje
Wywiad: Portal Warszawa i Okolice

Recenzja książki: Sodoma

Recenzja książki: Sodoma
Sodoma. Hipokryzja i władza w Watykanie